21 maja 2013

Lacoste L.12.12 Noir

Dziś recenzja krótka. Lacoste L.12.12 Noir nie wymagało wcale wielu dni rozgryzania. Wystarczył jeden.

Perfumy na tle innych osiągnięć marki Lacoste, zwłaszcza męskich, prezentują się nieźle. Czuć, że ktoś chciał zerwać z totalną bylejakością zapachową tej firmy. Udało się połowicznie. Na początku chemiczna nuta wodna, trochę ziół, zielonej słodyczy. Później nieco przypraw obtoczonych w kurzu i klasycznie nudna, nietrwała i wyprana z różnorodności baza. Niby w nutach jet wymieniana czekolada, ale w życiu bym na to nie wpadł. Oczywiście, jeśli wiem, że ona tam jest, to jestem w stanie wyciągnąć jakieś czekoladopodobne brzmienie, ale na pewno nie jest to akord dominujący. Akord dominujący to lacostowe coś znane z innych pachnideł brandu. Docenić należy kierunek w jakim próbuje iść ta marka.

Nuty: czekolada, bób tonka, cashmeran, lawenda, arbuz, bazylia, werbena, paczula
Rok premiery: 2013
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 100 mL
Trwałość: raczej słaba, około 4 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
JAROSLAV
10 lat temu

Kurczaki słabiutko.A miałem nadzieję…eh;/
Maricnie naprawdę fajny pomysł z tą oceną zapachu:)

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Ja wąchałem i mnie się podoba.;) Niech każdy sam niuchnie i sam powie, czy zapach przypadł mu do gustu.

Marcin Budzyk
10 lat temu

Wiesz, każdy gust jest inny. Ja oceniam po sobie. Wiem, że będą osoby, które pogardzą nowym Bentley'em, a spodoba im się Lacoste. Każdy ma prawo do własnych opinii. I ja to szanuję, i zachęcam do testów. 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

Mnie pomysł też się podoba. Kiedyś zresztą już była taka skala, dawno temu. Teraz jeszcze tylko z boku muszę oddzielne etykiety z kategoriami porobić, żeby każdy mógł wyszukać po ocenie.

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Zgadzam się z opinią autora, że perfum słabiutki, oj słabiutki