26 listopada 2013

Lalique Encre Noire Sport — słów kilka

 Napiszę parę, dosłownie, słów o nowych perfumach Lalique Encre Noire Sport. Ale za to dobrych słów.

Dla mnie ten zapach nie jest w ogóle sportowy. Jest wciąż dymny, wetiwerowy, mocny i męski. Odbieram go bardzo, bardzo pozytywnie. Jeśli jednak mam go oceniać w kategorii „sport”, to zajmuje bezapelacyjnie miejsce pierwsze. Jest lepszy niż Prada Luna Rossa. Ba!, o najlepsze i najbardziej wyrafinowane sportowe perfumy, jakie w życiu wąchałem. Są bardzo podobne do klasyka Encre Noire, trochę tylko roziskrzone cytrusami i doprawione sporą ilością gałki muszkatołowej. Nieco mniejsze ilości dymu są kompensowane przez akord mokrego drewna.

Można kupować.

Nuty: grejpfrut, wetiwer, drewno kaszmirowe, cyprys, lawenda, piżmo, nuty drzewne, bergamotka
Rok premiery: 2013
Twórca: Nathalie Lorson
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa
Trwałość: średnia, około 5-6 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
8 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
[z FB] Justyna L.
[z FB] Justyna L.
10 lat temu

Piękny, męski i bardzo oryginalny…

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Na półce sport to miłe zaskoczenie, rzeczywiście robi wrażenie. Sport to w perfumerii od kilku lat lukratywna mantra. Czekam na takie nowości, jak Robert Lewandowski Sport czy Tomasz Adamek Cologne Sport. Pozdrawiam, Janusz.

iwonidos
10 lat temu

Pradę podarowałam niedawno szwagrowi na urodziny. Zauroczony i on i jego żona. Zapach świetny do pracy. To teraz chyba mężowi na gwiazdkę Lalique sprezentuję:-)

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Zapach nie powalił mnie na kolana, ale ta reklama jest wręcz odpychająca! Koleś wygląda jak wycięty z kartonu i wklejony w photoshopie. I ta mina!
Raf

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Piękny zapach. EN podstawowy zapach to moim zdaniem najbardziej męskie pachnidło. Nie jest lalusiowaty, jak dla wymuskanych chłoptasi, którzy coraz dłużej przesiadują w łazience. Dziś zapoznałam się z nową wersją i utwierdziłam się w przekonaniu, że to zapach idealny. Już wiem, czym będzie pachniał mój mąż.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Uwielbiam klasyka!!! Często słyszę, że pachnę tajemniczo;) Jestem kobietą, ale damski EN mnie nie przekonuje. Według mnie podział na męskie i damski zapachy to marketingowy zabieg. Przecież to odbiera całą frajdę poszukiwań zapachu idealnego 😉 Chętnie wypróbuję nową wersję.
Mój mężczyzna nie wierzy, że perfumy, których używam są kwalifikowane jako męskie! Kiedyś go psiknęłam klasykiem, ale stwierdził, że czuje się …mało męski.Pewnie przeze mnie- wszystko zależy od kontekstu, a tym samym od wspomnień związanych z danym zapachem. Dla MM EN to ja…

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Klasyk jest najlepszy i dziwię się , że nie ma tutaj jeszcze recenzji tego zapachu . Według mnie nr. 1 wśród męskich pachnideł . To wręcz nisza , legenda , arcydzieło .

Bartosz
Bartosz
2 lat temu

Moim zdaniem najbardziej noszalna, najprzyjemniejsza wersja Encre Noire, myślę że spokojnie Panie mogą podbierać mężom, braciom, kuzynom:). Nie jest tak grobowa jak klasyk i zawiesista jak EN Extreme. Cytrusy na początku doskonale współgrają z wetiwerem, później mamy już oryginał tylko w takiej delikatniejszej formie. Zapach całoroczny i na każdą okazję.

Last edited 2 lat temu by Bartosz