31 stycznia 2014

Burberry Brit Rhythm for Her — mleczne irysy

Burberry Brit Rhythm for Her znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Przyznam szczerze, że perfumy Burberry już dawno skazałem na porażkę. Od czasów fatalnych Body mam uraz do tej firmy. Wcale nie spłyciła go premiera Brit Rhythm for Men, która była co prawda głośna i ciekawa, ale jakość zapachu okazała się żenująca. A jednak Brit Rhythm for Women to inna bajka!

To irys. Piękny, krągły, słodko-pudrowy i drzewny. Z początku wybrzmiewał nieco surową marchwią, co jednak minęło po jakichś 10-15 minutach. Jednak patrząc z drugiej strony, tak intensywny irysowy początek stanowi świetne preludium do dalszej gry. Jest też nietypowe jak na warunki perfumerii mainstreamowych i muszę podkreślić, że Brit Rhythm for Women bliżej ma do klasycznych irysów niszy niż do masowej pulpy.

Obok irysa czuć miękką woń kwiatu pomarańczy i pościelową, niezbyt chłodną lawendę. Całość kojarzy się pościelą, atłasem, jedwabiem i puchem. Z Si Armaniego też. Bardzo, bardzo kobiecy to zapach. Powiedziałbym nawet, że kwiatowe partie mają tu mleczną, matczyną wręcz nutę. W bazie zaś akordy florystyczne są płynnie i spokojnie zastępowane przez delikatny wetiwer. Nawet ten z pozoru męski składnik gra w perfumach Burberry melodię miękką i kobiecą. Zanurzony w olfaktorycznym, ciepłym mleku jest zwieńczeniem najbardziej udanego zapachu Burberry od wielu, wielu lat.

Nuty: irys, lawenda, neroli, piwonia, czerwony pieprz, liście czarnej porzeczki, wetiwer, piżmo
Twórca: Nathelie Cetto, Antoine Maisondieu
Rok premiery: 2014
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana o pojemności 30, 50 i 90 mL (30 mL – 239 zł, 50 mL – 299 zł, 90 mL – 399 zł)
Trwałość: średnia, około 5-6 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subskrybuj
Powiadom o
guest
49 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Anonimowy
Anonimowy
11 lata temu

O brzmi super, wszystko, co lubię, smaka mi narobiłęś, mmmm..A jak z trwałością u Ciebie Marcinie?

Mroczyna
11 lata temu

A jak on ma się do Burrbery Brit Red?

smerfetka
11 lata temu

Tylko ta trwałość mnie nie przekonuje , ja to lubię czuć zapach od rana do wieczora! Ale jak pudrowy to mnie przekonałeś:)

Anonimowy
Anonimowy
11 lata temu

mi przypominają lżejszą wersję INSOLENCE GUERLAIN'a

jouziou
11 lata temu

Spróbujemy, brzmi intrygująco… A tak przy okazji to zastanawia mnie czy słyszałeś coś może albo w planach masz zapoznanie się z tym zapachem http://www.wmagazine.com/beauty/2013/12/cle-de-peau-beaute-fragrance/ ?

iwonidos
11 lata temu

Neroli mnie trochę zniechęca, bo nie przepadam za nim, ale i tak z pewnością, no i z ochotą, poznam te perfumy:-)

iwonidos
11 lata temu

jouziou – och, zaintrygował mnie ten flakon pełen obiecujących nut. Chętnie też poznałabym jakąś opinię na temat tych perfum.

Ziu
11 lata temu

ostatnio właśnie miałam taką dziwną sytuację w perfumerii, że testowałam Si [próbując się nimi zachwycić i dostrzec to co czuje większość fanów tego zapachu] i pani konsultantka podrzuciła mi blotter z zapachem Burberry i faktycznie trzymał on poziom, i nawet mi się spodobał, nie miałam co prawda czasu lepiej się mu 'przyjrzeć', bo się spieszyłam, ale wszystko na to wskazuje, że był to właśnie Brit rhythm 😉

Anonimowy
Anonimowy
11 lata temu

Cieszy tak dobra opinia o zapachu Burberry. Mam jakoś słabość do tej marki… Niestety męski odpowiednik rozczarował mnie na całej linii. W domu jednak z powodzeniem używamy obu wersji London… i wspólnie Burberry Beat edt 😉 A jaki jest Twój ulubiony zapach Burberry, Marcinie?

Raf

Marcin Budzyk
11 lata temu

No właśnie pod tym względem Brit Rhythm for Her wypada średnio.

Marcin Budzyk
11 lata temu

Nie mogę odpowiedzieć, bo niestety nie wiem… Nie pamiętam Red

Marcin Budzyk
11 lata temu

Jest naprawdę udany. Polecam testy w perfumerii. Rzadko coś takiego się pojawia na półkach mainstreamu.

Marcin Budzyk
11 lata temu

Zgadzam się. Też czuję pewne podobieństwa.

Marcin Budzyk
11 lata temu

Słyszałem, słyszałem, ale nie wiem, czy uda mi się go poznać…

Marcin Budzyk
11 lata temu

Polecam szczerze. 🙂

Marcin Budzyk
11 lata temu

Mnie też i to bardzo. Szkoda, że z dostępnością tak krucho.

Marcin Budzyk
11 lata temu

Jako nowość pewnie będzie polecany w najbliższym czasie przez większość Pań konsultantek. 🙂
Ale uważam, że jest ponadprzeciętny i jeśli lubisz Si to myślę, że Burberry może Ci się spodobać.

Marcin Budzyk
11 lata temu

Męski jest tragedią, ale damski na jego tle to arcydzieło. Przynajmniej wg mnie.

Przyznam szczerze, że moje przygody z Burberry miały miejsce tak dawno temu, że wolę się nie wypowiadać. Pamiętam tylko, że starsze zapachy miały to coś, czego nie znalazłem już ani w Body, ani męskich Rhythm.

[z FB] Grażyna J.
[z FB] Grażyna J.
11 lata temu

Rzeczywiście to miła odmiana po wersji for men ?

[z FB] Agnieszka G.
[z FB] Agnieszka G.
11 lata temu

Miło, ze wreszcie weszli na właściwą drogę. Jak irysowo to nei moje klimaty ale skoro chwalisz to z pewnością jest tego wart.

Patrycja Maćkiewicz
11 lata temu

Oj jak dla mnie te nuty odpadają – zwłaszcza jeśli jest podobny do Si który przyprawia mnie o ból głowy 🙂

Marcin Budzyk
11 lata temu

Nawet bardzo miła. 🙂

Marcin Budzyk
11 lata temu

Przetestuje jak będziesz miała okazję. Według producenta to zapach głównie lawendowy, więc może na Tobie irysy będą w tle.

Marcin Budzyk
11 lata temu

Rozumiem, ale i tak polecam rzucić nosem, jak będziesz miała okazję. 🙂

Anonimowy
Anonimowy
11 lata temu

Miałam okazję go dzisiaj testować. Pierwszy kwadrans nie było zachęcający, ale potem już tylko lepiej. Delikatny, kobiecy, pościelowy – bez nadmiaru słodkości. Bardzo uniwersalny, moim zdaniem. Na mojej skórze (dla mnie – na szczęście) nie przypomina Si Armaniego. Tylko ta trwałość… Duży minus, na mnie Rhythm nie dotrwał nawet tych 5-6 godzin, tylko 3-4. Pozdrawiam, MR.

Anonimowy
Anonimowy
11 lata temu

ciekawe ile w nim tego czerwonego pieprzu (uwielbiaaam):)

Marcin Budzyk
11 lata temu

Trwałość to nie jest najmocniejsza strona, ale zapach nadrabia to jakościa. 🙂 IMO.

Marcin Budzyk
11 lata temu

Myślę, że w nutach początkowych sporo. I można go wyczuć.

Anonimowy
Anonimowy
11 lata temu

jak rzuci mi się w oczy, to pociągnę go też nosem 😉 tak z ciekawości 🙂

czarna 🙂

Anonimowy
Anonimowy
11 lata temu

A ja jeszcze do reklamy, bo nuty mniam mniam, ta reklama tutaj to łądny przykład prezentacji "gołej baby", ciekawy, oryginalny pomysł, warto porównać z np. reklamą i gołą babą w BonBon…gdzie goła baba to goła baba…a tu to jednak coś więcej, no ktoś jednak się tu wysilił…Zobaczymy jak zapachy, ciekawa jestem obu 🙂 Pozdrówka z Poznania Kasia

Marcin Budzyk
11 lata temu

Kasiu, ale to zdjęcie nie jest reklamą Burberry. Ono pochodzi z banku fotografii i tak jakoś mi pasowało do samego zapachu. 🙂

Marcin Budzyk
11 lata temu

Daj znać, jak wypadły testy. 🙂

Anonimowy
Anonimowy
11 lata temu

Aaa dlatego nie mogłam nigdzie znaleźć tej reklamy 😀
Marcinie, to gratuluję wyboru! Mnie też pasuje, aż myślałam, że to reklama 😀 Chyba wiesz, co dobre!!!
Ka. z Po.

Katarzyna Kamińska
11 lata temu

Po Twojej recenzji z kozaczkami w roli głównej omijałam Burberry 😉 Teraz wracam chyba na ścieżkę optymizmu.. i to za Twoją sprawą 🙂 Dziękuję!:)

Anonimowy
Anonimowy
11 lata temu

Przywlokłem próbkę do domu i wąchamy. Jest tak jak pisałeś, może z małym wyjątkiem, że ja nie czuję marchwi 😉 Irys to nie jest moja ulubiona nuta, ale brawo dla Burberry, że zrobiło w końcu coś nowego na damskiej półce. Odbieram ten zapach jako wyrafinowany poprzez brak słodkości i zarazem minimalistyczny (za wiele się nie dzieje). Elegancki, powściągliwy zapach na dzień. Widzę go na dziewczynie we współczesnym żakiecie Chanel i .. w jeansach.

Raf

Anonimowy
Anonimowy
11 lata temu

A mnie zapach odrzucił, nawet nie chciałam żadnej próbki i mało tego po perfumowałam się innymi, żeby nie czuć tego zapachu.Faktycznie, przecież wiele perfum po kilku minutach wydobywa prawdziwy zapach, no cóż po Twojej recenzji przetestuję dokładniej. To było wczoraj, tak szybko przy okazji. flakon na zdjęciu ładniejszy, niż w rzeczywistości jak dla mnie 🙂

czarna 🙂

Anonimowy
Anonimowy
11 lata temu

mój wpis z 19 lutego
A mnie zapach odrzucił, nawet nie chciałam żadnej próbki i mało tego po perfumowałam się innymi, żeby nie czuć tego zapachu.Faktycznie, przecież wiele perfum po kilku minutach wydobywa prawdziwy zapach, no cóż po Twojej recenzji przetestuję dokładniej. To było wczoraj, tak szybko przy okazji. flakon na zdjęciu ładniejszy, niż w rzeczywistości jak dla mnie 🙂

wpis dzisiejszy; mam próbkę, przetestowałam dokładniej i dłużej, zgadzam się, że po jakimś czasie zapach jest ładniejszy, ale to jednak nie mój, coś mi w nim nie pasuje, ale ja mam kobiecy nos ;)) tak na marginesie dostałam próbkę perfum Lubin
AKKAD to jest dopiero zapach!!!……Marcinie co o nich sądzisz?

czarna:)
fb Karola M.

beata
11 lata temu

zapach cudny,bardzo trwały.na bluzeczce pachnie ni w szafie 2 tygodnie!!!piękny.polecam:)

beata
11 lata temu

dziś kupiłam.musiałam go mieć:)przepiękny…polecam.

Natalia Kier
9 lata temu

Ostatnio nabyłam MY Burberry i codziennie delektuje sie ich pięknem 🙂 Rhythm tez za mną chodzi od dłuższego czasu bo kocham takie perfumy w męskim stylu z wyczuwalna nuta wetywerii, chociaz odkryklam tez nowa odsłonę Rhythm floral i niepotrafie sie zdecydować…pomóż!��

Anonimowy
Anonimowy
9 lata temu

Zapach kupiony w ciemno dzięki Twojej opinii, dziękuję! bardzo udany, trwałość dobra na mej skórze 6-7 godzin, na razie Chanel Chance idzie w odstawkę 😉 pozdrawiam serdeczne!

Anonimowy
Anonimowy
8 lata temu

Czy ktoś może wie czy będzie wersja edp albo intense? Uwielbiam ten zapach jest niebo lepszy niz guerlain tamten jest raczej dla starszej kobiety w porownaniu z burberry ����
Paulina

kasjome K
7 lata temu

Ten komentarz został usunięty przez autora.

kasjome K
7 lata temu

W handlu jest dostępna woda toaletowa Burberry Brit Rhythm For Her, nigdzie nie znalazłam edp o której piszesz. Skład nut jest interesujący i perfumy chciałabym zakupić.
Proszę o wyjaśnienie czy to tylko małe roztargnienie z pana strony? Danuta K.

Marcin Budzyk-Wermiński

Roztargnienie 🙂

kasjome K
7 lata temu

Dziękuję 🙂

Mck
Mck
5 lata temu

Brit rhytm for her jest moim ulubionym damskim zapachem jest fantastyczny moim zdaniem, dziewczyna obdarowana każdą postacią tego zapachu. Natomiast floral przy tym jest dramatem a łatwo się pomylić kupując.

Dobrusia
Dobrusia
4 lata temu

Uwielbiam je. Kupiłam już drugą 50-tkę a mam trochę perfum w swojej kolekcji. Nie znam podobnych, używam wiosną i latem.
Dobrusia

Mary
Mary
1 rok temu

Bardzo proszę o polecenie podobnego zapachu i w rownie przyjaznej cenie. Wyglada na to ze wycofano ten zapach a to moj ulubiony