15 lutego 2014

Sospiro Capriccio

Marka Sospiro to jedna z najbardziej luksusowych marek niszowych. Niestety, nie jest dostępna w Polsce. Krótką przygodę z nią rozpoczynam od zapachu Capriccio.

Recenzja nie będzie długa, bo sam zapach trochę mnie zawiódł. Miał być orientalny i z oudem, a pod nos podstawiono mi kwiaty. Kwiaty w pewnie sposób ciekawe, ale jednak spodziewałem się czegoś innego.

Capriccio przypomina mi w największym stopniu Narciso Rodriguez Eau de Parfum. Jest nieco cieplejszy, mniej w nim hipotyzującej, lodowatej kwiatowości i upojnej piwonii. W nutach nie ma jej wcale, ale jestem pewien, że molekuły użyte w klasyku Rodrigueza są też tutaj.

I właśnie przez to, że nie są to perfumy aż tak bezkompromisowe jak Narciso Rodriguez – nie podobają mi się. Są letnie. A w przypadku zapachów to najgorsza cecha. Pomijam fakt, że mówimy o produkcie, który kosztuje około 250 euro za butelkę. Kolejną wadą jest to, że zapach nie chce się rozwijać na mojej skórze. Jest płaskim monumentem, choć urody mu nie brakuje.

Nuty: białe kwiaty, oud, neroli, paczula, piżmo, czerwona porzeczka, cytryna, cashmeran, cynamon, drewno sandałowe, ambra, bób tonka
Rok premiery: 2011
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: za 100 mL wody perfumowanej zapłacimy około 250 EUR; w Polsce marka jest niedostępna
Trwałość: bardzo dobra, około 10 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
23 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ewa Widyńska
10 lat temu

Nie zawsze zapach idzie w parze z ceną..Często mamy przereklamowanie niestety..Wcale nie koniecznie za takie pieniądze muszą być perfumy genialne.. Bardzo często sama Marka robi swoje 🙂

nati71
10 lat temu

Świetny opis. Jak chcę się dowiedzieć coś o perfumach, to z ciekawością czytam Twoje wpisy 🙂

Ziu
10 lat temu

nuty mi się podobają [podobnie jak flakon], ale skoro mówisz, że to kwiaty są na pierwszym miejscu a oud, cynamon, porzeczka i cała resztą są jedynie w tle, to faktycznie szału może nie być.

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Skoro tak – będzie mniejszy żal, bo przyznaję – nuty bardzo mi odpowiadają. Narciso Rodriguez For Her uwielbiam 🙂

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Niby 1000 zł a flakon wygląda jak podróbki za 10 zł

magdalena switala
10 lat temu

Odniosłam takie samo wrażenie, nuty mi się podobają, ale całość według Marcina bez szału. Aż szkoda zmarnowanego potencjału 🙂

Patrycja Maćkiewicz
10 lat temu

250 euro za butelkę to zdecydowanie zbyt drogi interes 🙂 Nie każdy perfum jest wart swojej ceny 🙂

smerfetka
10 lat temu

Mnie przerażają takie ceny,tyle można zrobić dobrych uczynków za ten tysiak, a pchnieć za tyle pieniędzy to już dla mnie trochę snobizm:(

Marcin Budzyk
10 lat temu

NO właśnie. Tutaj mam wrażenie, że otoczka luksusu stała się ważniejsza od samej kompozycji..

Marcin Budzyk
10 lat temu

Dziękuję za dobre słowo. 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

W tych klimatach naprawdę polecam NR. Z oudu nie ma tu nic. Słowo. No może na początku troszeczkę, ale w życiu bym nie powiedział, że to są perfumy oudowe.

Marcin Budzyk
10 lat temu

Jeśli uwielbiasz to może jednak warto poznać przy okazji w jakimś bardziej "perfumeryjnym" kraju niż Polska. 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

Myślę, że w świecie realnym flakon prezentuje się korzystniej.

Mroczyna
10 lat temu

Marcinie przydałoby się udać na Voyage de Luxe śladami perfum np. na 4 dni do Rosji, bo dochodzę do wniosku, że potencjał perfumowy tego kraju jest mniej więcej jak jego potencjał w dziedzinie piractwa internetowego 😀 Przemyśl opcję …

Magdalena Cecylia M.

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Mam ambiwalentne uczucia co do perfum kosztujących ponad 1000 złotych. Są chyba jakieś granice zdrowego rozsądku. O wiele bardziej od pływających opiłków złota i kryształów skiego robią na mnie wrażenie firmy, które potrafią wypuścić prawdziwe arcydzieło w cenie nie przywołującej ataku serca. Są niszowe firmy, które proponują naprawdę genialne zapachy w granicach 200-500 zł Ostatnio w jednej z niszowych perfumerii w Warszawie zapoznałem się z ofertą firmy Bond No. 9 – nie dość, że żaden zapach nie rzucił mnie na kolana, to jeszcze cena 1050 zł za 100ml skutenie zraziła mnie do tej marki. Bondowi No. 9 mówię – dziękuje, nigdy nie skorzystam!

Raf

Marcin Budzyk
10 lat temu

Myślę, że nie ma tu czego przemyśleć. 🙂 Rosja wymaga wizy i chociaż szczątkowej znajomości tego języka…

Marcin Budzyk
10 lat temu

Oj, wybrałeś krańcowy przykład. Bondy są rzeczywiście beznadziejne, jeśli weźmiemy stosunek jakość/cena (ale są wyjątki, bo np. Central park, Silver Factory i parę innych mógłbym mieć).

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Wyjątki jak wiemy potwierdzają regułę 😛 Przy zakupach dostałem próbki dwóch 'męskich' Bondów i są tak przeciętne, że aż boli!

Raf

Marcin Budzyk
10 lat temu

Trochę tak, ale są też perfumy znacznie droższe. Za dwa, trzy i więcej tysięcy złotych

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Marcinie dogadasz się, od czego są ręce ;))))

czarna 😀

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

ale cena, nawet nie jestem ciekawa tego zapachu, nie wydałabym takich pieniedzy…..

czarna 🙂

Agnieszka Kopeć
7 lat temu

Drogi Marcinie, polecam Ci testy Sospiro Erba Pura, żeby zawód zapachem Capricco nie zdominował twego stosunku do tej marki. Ja właśnie testuję i jestem wniebowzięta i bardzo mi jest śródziemnomorsko! :))))))

majka4
6 lat temu

Potwierdzam, Erba Pura to numer jeden Sospiro!!! Inne tej marki mi nie odpowiadają. Erba jest zniewalająca, trwala i mocna.