Perfumy marki Sisley znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
Sisley – moja ulubiona marka selektywna – lansuje w tym roku nowe perfumy o nazwie Eau Tropicale.
Sisley Eau Tropicale – wstęp
Jak samo imię wskazuje, zapach ma przywodzić na myśl odległe krainy, słońce, ciepły deszcz, tropiki. Powabu całości ma zaś dodawać flakon zaprojektowany i wykonany przez Bronisława Krzysztofa oraz bajeczne ilustracje autorstwa Christine Radziwiłł.
Niestety, sama kompozycja zapachowa już tak wspaniała nie jest. Jest letnia i nijaka, co w przypadku perfum jest wadą największą. Nie kojarzy się z tropikami, a jeśli to są to skojarzenie bardzo odległe. W Eau Tropicale zabrakło bezkompromisowości, z której znana jest firma Sisley.
Perfumy są miałkie i tuzinkowe. Nuty kwiatowe nie brzmią szczerze i naturalnie. Cytrusy są jakieś dyskontowe, a baza wybrzmiewa tanimi i przykurzonymi syntetykami.
Co mówią perfumy Sisley Eau Tropicale?
Niewątpliwą zaletą jest fakt, że nowe perfumy Sisley Eau Tropicale opowiadają pewną historię. To przygoda młodego niemieckiego emeryta, który pojechał do jednego z tropikalnych krajów na seks-łowy. W kompozycji czuć nutę lekarstw, potu, kwiatów na szyi, czuć akord szpitala rodem z L’Air du Temps, czuć słońce, akcent starego mleka i woń syntetycznych tkanin.
Przy tym wszystkim zapach nie jest zły. Jest nijaki i bez wyrazu. Nie mogę powiedzieć też, że jest brzydki. Uważam jednak, że Sisley powinien pozostać przy tworzeniu bardziej charakterystycznych i bezkompromisowych perfum.
Nuty: hibiskus, marakuja, frangipani, imbir, fiołek, róża, tuberoza, drewno cedrowe, paczula, kolendra, bergamotka
Rok premiery: 2014
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: 315 zł za 50 mL i 535 zł za 100 mL
Trwałość: słaba, około 4 godzin