19 czerwca 2014

L’Atelier de Givenchy Ambre Tigre — słodycz z dymem

Perfumy marki Givenchy znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

 Przygodę z niszową kolekcją L’Atelier de Givenchy rozpoczynam od literki „A” jak Ambre Tigre.

Jak nie cierpię ambrowców, tak ten ujął mnie od pierwszej chwili. Właśnie wtedy na skórze rozkwitła ambra lekko przydymiona, wytrawna, ale pozbawiona charakterystycznej słonej nuty. Givenchy udało się sól zastąpić drewnem i cieniem, ledwie małą odrobiną, suszonych ziół. Tak podane wydzieliny kaszalota podobają mi się w wielkim stopniu. Są niszowe, a przy tym pachną upojnie i naprawdę mogą przypaść do nosa. Kto zna Statkusa, powinien odnaleźć się w tym obrazie.

Zaskoczył mnie fakt małej zmienności tej kompozycji, ale zakładam, że takie było zamierzenie producenta. Ujawnienie tylko trzech nut powoduje, że człowiek skupia się tylko na nich i traktuje perfumy jako kompozycję single-note. A te, jak wiadomo, sprzedają się wyjątkowo dobrze w segmencie niszowym. Ambre Tigre ma w sobie na 100% więcej składników i więcej nut od tych deklarowanych oficjalnie. Oprócz pewnych ziół znajdzie się tu miejsce dla cedru, piżma, paczuli, być może sandałowca…

W drugiej fazie, tej którą czujemy od 10-15-tej minuty, ambra traci wytrawne pierwiastki. Staje się za to jeszcze bardziej balsamiczna. Wzrasta też temperatura kompozycji. Twarde grudki labdanum zaczynają się topić i błyszczeć w jasnej nucie przypominającej woń rozgrzanego powietrza nad dogasającym ogniskiem. Z obszarów „uniseks” zbaczamy nieco w kierunku „kobieta”.

Dalsza część jest jeszcze mniej wytrawna, lekko słodka wręcz. Puchate, miękkie nuty wanilii stanowię tutaj swoisty kokon. W tej chwili przypomina mi się paczula Jalaine i ambra Reginy Harris, a to dwa, wybitne dzieła z segmentu najgłębszej niszy (zresztą do tej pory niedostępnej w Polsce).

Nuty: ambra, labdanum, wanilia
Rok premiery: 2014
Twórca: brak danych, ale najprawdopodobniej Francois Demachy
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 100 mL; produkt na razie niedostępny w Polsce
Trwałość: średnia, około 6 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subskrybuj
Powiadom o
guest
7 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
iwonidos
11 lata temu

Co za składniki!Chętnie bym powąchała, choć do wanilii podchodzę z rezerwą.

Anonimowy
Anonimowy
11 lata temu

Piękne…Żałuję, że niedostępne w Polsce.
Gosia

Anonimowy
Anonimowy
11 lata temu

Tworca jest Alexis Dadier

Anonimowy
Anonimowy
10 lata temu

Yyy… Ale tu chodzi o ambrę – żywicę bursztynową, a nie ambrę – wydzielinę kaszalota. 😛

Marcin Budzyk
10 lata temu

Bursztyn nie jest wykorzystywany w przemyśle perfumeryjnym…

Marcin Budzyk
10 lata temu

ani nigdy nie był.

Mateusz Guzek
8 lata temu

cudowne !!!!