Perfumy marki Lacoste znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
Perfumy Lacoste LIVE |
Lacoste w tym roku debiutuje z nowym, męskim zapachem dla mężczyzn – Lacoste LIVE.
Perfumy inspirowane są kolekcją ubrań, co ma znaczenie marketingowe. Na sprzedaż wpływ będzie miał też flakon, który według mnie jest naprawdę udany. Sześcianik robi dobre wrażenie i zachęca do testów.
Sam zapach jest raczej średni, ale jak na możliwości marki Lacoste prezentuje się znośnie. Pierwsze wrażenie to lukrecja z cytrusami. Motyw ten mógłby być naprawdę ciekawy, ale od razu jest też syntetyk morski. Zaznaczam jednak, że lukrecja w perfumach tej półki to rzadkość i choćby z tego względu warto poznać LIVE. Jest szansa, że na innej osobie nuta ta objawi się w korzystniejszej, bardziej anyżowej formie.
Lukrecja |
Perfumy na początku sprawiają wrażenie drzewnych, zielonych i świdrujących. To same zalety, tym bardziej, że akordy te przeciągnięto do serca z małym spadkiem ich mocy. Minusem jest jednak stopniowy wzrost udziału oklepanych akcentów wodno-ozonowych. W tym miejscu zaznaczę, że w Lacoste L!VE nie ma zbyt wielu nut typowo sportowych, które kojarzą się z kurzem, i które są generowane przez sztuczne piżmo, zioła i żywice. To sprawia, że mogłem testować perfumy cały dzień i nie musiałem szorować nadgarstków.
Na mój nos kompozycja ta nie ma klasycznej bazy. Po prostu cichnie na skórze, a po pewnym czasie znika. Baza nie odróżnia się od serca. Ale to chyba dobrze, bo bazy perfum Lacoste zazwyczaj są beznadziejnie wtórne, płaski i chemiczne. Tutaj udało się tego uniknąć.
Nuty: lukrecja, limonka, akord zielony, akord morski, drewno gwajakowe
Rok premiery: 2014
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: zapach dostępny w pojemności 40 i 100 mL
Trwałość: słaba, około 3-4 godzin