Tom Ford Sahara Noir znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
![]() |
Tom Ford Sahara Noir |
Sahara Noir zasługuje na recenzję. Dość powiedzieć, że to, według mnie, jeden z najlepszych i najbardziej niesamowitych zapachów marki Tom Ford i to biorąc pod uwagę nie tylko linię Signature, ale i Private Blend.
Rozważania na temat tych perfum należy zacząć od tego, że licencję na zapachy marki Tom Ford ma Estee Lauder. Taka sama sytuacja dotyczy produktów Donny Karan. Dlaczego o tym wspominam? Wąchając Mroczną Saharę trudno opędzić od skojarzeń z Black Cashmere, a nawet więcej – z samym Incense Normy Kamali.
Sahara Noir jest wonią dymną, kadzidlaną, ale ze szlachetnymi szlifami. Próżno szukać tu wulkanicznych wyziewów i gryzących par koksowni. Labdanum – bohater pierwszego planu – zostało przyhamowane, stępione. Pozbawione kantów brzegi wypełnił rozgrzany benzoin. Z centrum wydobywają się również smugi palonego olibanum. Skojarzenia z kościołem są oczywiste, ale też bardzo proste. Prawdę mówiąc, Sahara Noir powstała jako hołd dla religijnych zwyczajów Bliskiego Wschodu. A na dobrą sprawę prawdopodobnie tak pachniałyby zmieszane wszystkie kadzidlaki Comme des Garcons. Wątków religijnych lepiej więc nie poruszać w jej kontekście, bo jest to zapach mogący być sacrum dla każdej wiary, w której jakieś formy kadzideł występują.
![]() |
Lais Ribeiro dla Tom Ford Sahara Noir. |
Trzeba jednak napisać, że perfumy nie rozwijają się wedle zasady trójpodziału. Tworzą na ciele olfaktoryczną powłokę. To właśnie spod niej buchają nos smugi różnych kadzideł, choć sama płaszczyzna jest w zasadzie niezmienna. Gdzieś pęknie, gdzieś się załamie, gdzieś pofałduje, ale zawsze motyw absolutnej kadzidlanej mikstury jest jasny i niezagrożony. Olibanum i labdanum trwają na skórze od początku do najgłębszej bazy. W składzie jest też (z kadzideł) benzoin, oud oraz balsam tolu. Natomiast rola kwiatów (jaśminu, róży, kwiatu pomarańczy) została zredukowana. Śmiem przypuszczać, że jeśli ktoś je wyczuje to tylko w formie popiołu lecącego gdzieś nad kadzidlaną pustynią.
Doceniam fakt, że Ford z tak trudnych składników nie zrobił bestii, która zabija wszystko na co spojrzy. Sahara Noir, mimo że jest wonią trudną i bardzo niszową, zasługuje też na określenie „piękna” i „ciepło wyzłocona”.
Nuty: olibanum (kadzidło frankońskie), labdanum, róża, jaśmin, neroli, kalamus, cyprys, drewno cedrowe, wosk pszczeli, cynamon, ambra, wanilia
Rok premiery: 2013
Twórca: Rodrigo Flores Roux
Trwałość: bardzo dobra, około 12-14 godzin
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 50 mL