Perfumy Escada Magnetism znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
![]() |
Escada Magnetism |
Dawne perfumy Escady mogły śmiało walczyć o tytuł arcydzieł sztuki perfumeryjnej. Ten czas jednak minął. Dziś w ofercie marki widnieją tylko cztery pozycje: Joyful, rodzina Especially, letnia limitowanka (teraz Born in Paradise) oraz Magnetism.
Stare, dobre czasy marki Escada
Escada Magnetism to jedyne perfumy, które pamiętają lata świetności tej marki. Powstałe w 2003 roku pachnidło nie jest jednak ostatnim przedstawicielem dawnego stylu firmy, którego szczytem była legendarna Escada Collection. Magnetism było już zapowiedzią nowego kierunku, po którym Escada idzie do teraz. Śmiem twierdzić, że właśnie dlatego perfumom tym udało się utrzymać na rynku i ciągle na siebie zarabiać.
Jak pachnie Magnetism?
W gruncie rzeczy Magnetism nie jest zapachem złym. To ciekawie skonstruowany słodziak. Zmienny. Żywy. Ruchliwy w znacznym stopniu.
![]() |
Pierwsza reklama perfum Escada Magnetism |
Początek ma zielony, słodki i lekko kwaśny. Dziś powiedzielibyśmy, że pachnie figowo, ale w roku 2003 nuta figi nie była tak popularna i w oficjalnym spisie użyto sformułowania „akord zielony”. Jest tam dość mocno wyczuwalna woń liści czarnej porzeczki, która z biegiem czasu coraz bardziej przemieszcza się w kierunku dojrzałych owoców. Escada Magnetism ma w ogóle już od początku mocno owocową, kwaskową nutę, która nie jest jednak płaska i ożywia kompozycję.
Perfumy po utracie mocnego, zielonego akordu raczej cały czas kręcą się w jednym obszarze. Są zmienne, ale już nie zaskakują. Mnie osobiście nużą z biegiem czasu, bo mamy tu po prostu opowieść o transformacji cukru owocowego w lekki, świeży karmel. 10 lat temu ta opowieść może i robiła wrażenie, ale dziś podobną drogą przemierza większość perfum gwiazd z półki 50-100 zł i sporo tych bardziej „luksusowych”.
Escada Magnetism jest jednak wonią zrobioną bardzo dokładnie i z perspektywy dnia dzisiejszego muszę powiedzieć, że bije na głowę większość karmelowo-owocowych słodziaków. Nie są to jednak perfumy na głośne „WOW”. Są rzetelne, szczodre, ale dziś już nie wyróżniają się na tle konkurencji. W mojej opinii wypadają też o wiele gorzej od Magnetism for Men.
Nuty: czarna porzeczka, karmel, róża, kokos, ananas, liczi, jaśmin, paczula, piżmo, akord zielony, drewno sandałowe, wanilia
Rok premiery: 2003
Twórca: Pierre Bourdon
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 25, 50 i 100 mL
Trwałość: bardzo dobra, około 8-9 godzin