Mancera Black Line znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
Mancera Black Line |
Black Line to chyba najmocniejsze i najbardziej „dziwne” z perfum marki Mancera, które do tej pory poznałem.
Pierwszą „dziwnością” jest brak oudu w oficjalnym spisie nut. To zaskoczenie, bo perfumy są bez dwóch zdań oudowe. I to skojarzenie jest absolutnie bezsprzeczne.
Jest też róża i paczula. Znowu gdzieś w tle kołacze ogólny klimat znany z kompozycji marki Montale. Prawda jest jednak taka, że Black Line to woń zdecydowanie bardziej grzeszna, mocna i fizjologiczna. Nie ma tu czystości, nie ma różanego sacrum. Bliżej tym kwiatowym płatkom do zasychającego bukietu zapodzianego gdzieś pod łóżkiem podrzędnego burdelu.
Mamy też woń starego, drewnianego łóżka, jakiś cień nuty lakieru i do głowy przychodzą mi też zwłoki korników, choć nie mam pojęcia jak one pachną.
Opinia końcowa o Mancera Black Line
Black Line to woń ostra i dziwna. Trudna.
Na skórze zachowuje się bardzo nieprzewidywalnie. Czasami, zwłaszcza w ciepłe dni, rzuca w nos nutami lateksu, czasami jakichś zwietrzałych przypraw. Zgaduję zatem, że jesienią i zimą może zapachnieć zupełnie inaczej.
Nuty: skóra, paczula, akord przyprawowy, róża, drewno sandałowe, drewno gwajakowe, piżmo
Rok premiery: 2013
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 60 i 120 mL
Trwałość: średnia, około 5-6 godzin