Montale Aoud Lavender |
Aoud Lavander to kolejna z tegorocznych premier Montale. O pierwszej – Honey Aoud – już pisałem. Lawendowa odsłona oudu nie jest AŻ tak dobrym zapachem, żeby dostać ocenę 10/10, ale i tak daje radę.
Według mnie zachwyci zwłaszcza męską część perfumoholików. Jest to bowiem zapach mocno oparty na fundamentach słodkiego fougere z dominującą rolą lawendy i bobu tonka. Podobieństw do Dolce&Gabbana; Pour Homme i Le Male trudno się wyzbyć, choć oczywiście propozycja Montale jest znacznie bardziej niszowa.
Aoud Lavander rozpoczyna ostra, ziołowa nuta naturalnego olejku eterycznego z lawendy. To bodaj pierwsze perfumy, które wącham, gdzie tak wyraźnie czuć naturalny olejek. Ja tego aromatu nie lubię, ale ogólnie plus za ciekawy pomysł. Nieco później spod ton lawendy wychodzą słodkie przyprawy. Nie są jednak świdrujące i korzenne. Bliżej im do przyprawowego musu ze sporą ilością zwęglonego cukru. Kolejne oryginalne wrażenie i kolejny plus.
Montale Aoud Lavander – grafika |
W końcu jednak Montale dochodzi do etapu, w którym pachnie w typowo paprociowy (fougere) sposób. Lawenda traci ziołową ostrość, bób tonka zaczyna słodki, przypominający woń siana śpiew. Dodatkowo ambra i sandałowiec wnoszą do kompozycji sporo ciepłej, słodkiej kremowości. Aoud Lavander nieco się ułatwia, ale wciąż to zapach ambitny.
Gdzie jest oud można by zapytać? Jego rola w kreacji wrażenie olfaktorycznego jest duża. To on nadaje całości drzewnego, nieco aptecznego wydźwięku. I choć nie jest wyczuwalny tu w wersji solowej, to „podkręca” każdą nutę z osobna i nadaje jej oryginalnego charakteru. To trzeci już plus, który zapisuję na koncie Montale przy okazji tych perfum.
Minusy? Jeden. W bazie Aoud Lavender zaczyna pachnieć fartuchem z laboratorium, kurzem i chemią. To trochę burzy rewelacyjny obraz z początku, ale na szczęście nie jest to wrażenie o jakiejś olbrzymiej sile. Mogę jednak przypuszczać, że na innych skórach może się ten efekt bardziej rozpanoszyć i kompozycja w większym stopniu będzie chemiczna.
Opinia końcowa o Montale Aoud Lavender
Uważam, że tegoroczne premiery Montale wyznaczają zupełnie nową jakość w tej firmie. W końcu marka odeszła od tworzenia olfaktorycznych siekier i toporów, i zaczęła robić perfumy z pomysłem. Aoud Lavender i Honey Aoud to naprawdę warte poznania kompozycje.
Nuty: lawenda, oud, bób tonka, ambra, szafran, kardamon, drewno cedrowe, drewno sandałowe, czarny pieprz, akord skórzany
Rok premiery: 2015
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 50 i 100 mL
Trwałość: niezła, około 6-7 godzin