17 października 2015

DKNY Be Desired

Perfumy marki DKNY znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

DKNY Be Desired
DKNY De Desired

DKNY Be Desired już jest w Polsce. Po serii udanych letnich Jabłuszek roztoczyłem pod swoim nosem wizję idealnej i pięknej czarnej porzeczki, która jest nutą główną w aktualnej wersji.

Przeżarte chemicznym sokiem grejpfrutowym liście czarnej porzeczki rozpoczynają tę łazienkową arię. Jest moc i czuć naturalną nutę absolutu z liści porzeczki. To plus. Minusem jest jednak fatalnie chemiczne otoczenie, która sprawia, że Be Desired od samego początku pachnie jak perfumy rodem z chińskiego bazaru podróbek. Nuta grejpfruta, choć wyraźna, jest upiornie „zlandrynkowaciała” i to w tanim, podłym stylu.

DKNY Be Desired

Dosłownie po jednej godzinie zapach nagle wpada w akordy straszliwie chemiczne, zakurzone. To pewnie te pseudodrzewa. Pojawia się nuta białych, infantylnych kwiatków i równie dennych owocków. Po potężnej projekcji nie ma już ani śladu. W tym miejscu można pomylić DKNY Be Desired z tysiącem innych zapaszków w stylu Versace Bright Crystal Absolu, Van Cleef & Arpels Reve czy Marc Jacobs Daisy Dream.

Opinia końcowa o DKNY Be Desired

Z przykrością stwierdzam, że tym razem jabłuszko DKNY okazało się plastikowym falsyfikatem, którego jedyną cechą charakterystyczną jest mocarne otwarcie. Porzeczkowo-grejpfrutowy akord głowy jest jednak na tyle charakterystyczny i nietypowo złożony, że warto się z nim zapoznać. Fanom klasycznych DKNY Be Delicious może się jednak spodobać.

Nuty: czarna porzeczka, fiołek, drewno kaszmirowe, piżmo, akord ambrowy, jaśmin, lotos, pomarańcza, grejpfrut, róża, drewno cedrowe
Rok premiery: 2015
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL
Trwałość: niska, około 3 godzin

Perfumy podobne: Versace Bright Crystal Absolu, Marc Jacobs Daisy Dream

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Rzucę nosem właśnie ze względu na to mocarne otwarcie, musi być ciekawe.

Anna

MM
9 lat temu

Niestety, wielkie rozczarowanie. Lubię "zwykłe" jabłuszko, ale Be Desired nieszczególnie mi je przypomina. Tamto jest rześkie, świetliste, radosne… a to jakieś takie, plastikowe przede wszystkim. 🙁

Marcin Budzyk
9 lat temu

Ciekawe, ale jednak bardzo sztuczne.

Marcin Budzyk
9 lat temu

Plastik, not fantastik 🙂 🙂 🙂