![]() |
Memo African Leather |
Przyznam szczerze, że nie znałem żadnego z zapachów marki Memo przed African Leather – ich ostatnią nowością. Przyznam też, że od tej chwili będę śledził poczynania tej firmy.
African Leather to perfumy należące do kolekcji Cuir Nomades, w której znajdziemy też interpretacje włoską, francuską i irlandzką. Trochę żałuję, że ich nie znam, i że nie będę mógł się do nich odwołać w tym wpisie.
Teoretycznie są to perfumy uniseks, ale praktycznie rzecz ujmując jest to zapach męski. Po pierwsze, zawiera dużo kuminu, a to jest przyprawa, która wnosi do kompozycji sporo drzewno-fizjologicznych akcentów. Bardzo łatwo z nią przesadzić i zrobić tym samym koszmarek pachnący przepoconym siodłem (jak Hermes Epice Marine). W African Leather na szczęście nic takiego się nie dzieje, ponieważ kumin został genialne dopasowany do innych elementów.
![]() |
Reklama perfum Memo African Leather |
Początek zaskakuje kardamonem i bergamotką. Nie jest to jakieś arcyniszowe otwarcie, ale dzięki temu propozycja Memo może być bez dwóch używana nawet do garnituru bez obawy o posądzenie o nadmierną ekscentryczność. Takie początki są zresztą często spotykane w kompozycjach sieciowych, gdzie przyprawy łączy się z cytrusami. W African Leather ten akord głowy prowadzi do wetiwerowego serca. Momentami mogą przejść przez głowę porównania z Terre d’Hermes, ale to raczej tylko ślad a nie istotne wrażenie. Czuć też nieco, ale naprawdę tylko nieco przykurzone geranium. Później bardzo delikatne i z garniturową precyzją przechodzimy do wyraźnie oudowej bazy, której werwy nadaje paczula występująca w swojej jednocześnie puchatej i jednocześnie trochę ostrej formie. Muszę jednak napisać, że oud w Memo nie jest agresywny, mroczny i zabijający dymem, ponieważ w ciekawy sposób opakowano go w koszulę z kołnierzem.
I od początku do końca mamy na African Leather nałożony filtr z kuminu i szafranu. Ten filtr zapewnia kompozycji ciepły, drzewny i męski charakter, ale nie generuje tych niepożądanych skojarzeń fizjologicznych, o których pisałem na początku.
Opinia końcowa o Memo African Leather
Memo prezentuje świetne męskie perfumy. African Leather ma wszelkie cechy pozwalające nadać mu status dzieła sztuki: zmienny, ciekawy, niebanalny i nadający się do noszenia na co dzień.
Nuty: oud, wetiwer, kardamon, szafran, kumin, bergamotka, skóra, piżmo
Rok premiery: 2015
Twórca: Sergio Memo
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 75 mL w perfumerii Quality Missala
Trwałość: bardzo dobra, około 8-9 godzin
Perfumy podobne: Montale Red Vetyver, Hermes Bel Ami Vetiver