YSL Opium znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
YSL Opium w wersji EdP |
Był rok 1972, kiedy Yves Saint Laurent w narkotycznym szale wpadł do swojej pracowni i oznajmił współpracownikom, że chce stworzyć najdoskonalszy orientalny zapach, jaki wyszedł spod ludzkiej ręki. Ziarno Opium zostało zasiane.
Minęło 5 lat nim świat ujrzały jedne z największych i najwspanialszych perfum inspirowanych Orientem.
Dziś jednak nie opowiem Wam o tamtym Opium, które na rynku było obecne od 1977 do 2010 roku, lecz o nowym Opium, które obecnie możemy znaleźć na półkach perfumerii.
Nowe YSL Opium
To piękny, głęboki i orientalny zapach bazujący na nucie żywic, przypraw i goździków. Rozpoczyna się od razu mocno, zawiesiście i trudno. Nie uwierzę, że w akordzie głowy nie ma aldehydów. Zapewniają one otwarciu metaliczny charakter i świetnie uzupełniają się z nutami wygrzanych cytrusów i korzennym, nieco buduarowym goździkiem.
Emily Blunt w reklamie YSL Opium |
Z czasem zapach nabiera bardziej balsamicznego, nieco mdłego wydźwięku. To za sprawą mirry. Pojawiają się nuty zasuszonych kwiatów, którym całkiem blisko jest do pot-pourri. To ważna wskazówka, ponieważ jaśmin w tego typu perfumach bardzo często zostaje przedstawiony w ostrej, animalnej i brudnej formie. W Opium jednak tej twarzy nie poznajemy. Tutaj kwiat jest zasuszony, aromatyczny i dostojny. Wtóruje mu goździk-kwiat, który według mnie jest najważniejszym składnikiem nowego Opium i to właśnie on wprowadza lekko mdłe, palące nuty do kompozycji.
Pewnego mroku dodaje całości absolut wanilii. Nie jest to pod żadnym pozorem słodka wanilia, ale właśnie taka drzewno-wytrawna, rodem z bazy Shalimar. W Opium pojawia się ta nuta jednak już w sercu. Baza jest bowiem żywiczna z bardzo charakterystycznym akcentem żywicy opoponaks, w której zastygły jakieś pojedyncze płatki kwiatów.
Opinia końcowa o Yves Saint Laurent Opium
Opium jest na pewno zapachem bezsprzecznie orientalnym i sięgającym po motywy trudne i niezrozumiałe w perfumerii XXI wieku. Zresztą dzisiaj pozostaje jedną z trzech kompozycji zapachowych w tym klimacie, które dostępne są w szerokiej dystrybucji w Polsce (drugą jest Calvin Klein Obsession, a trzecią Chanel Coco).
Karen Elsom w pierwszej reklamie nowego Opium |
Zapach jest świetny, oryginalny i może się podobać. Niestety, na tle dawnej wersji wypada mniej zjawiskowo. Jestem zdania, że zmiana formuły Opium jest najbardziej dotkliwym i najbardziej spektakularnym przykładem szkodliwego wpływu reformulacji na dziedzictwo perfumeryjne świata. Ale nie dlatego, że nowe Opium jest gorsze, tylko dlatego że nowe Opium jest INNE i zastąpiło klasyka, który był niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju.
Daleki jestem od nazywania aktualne Opium porażką, złym zapachem lub blamażem. Obiektywnie rzecz ujmując są to wyjątkowo dobre perfumy. Z tym, że odmienne od klasyka.
Ponieważ nowe Opium i stare Opium to w zasadzie dwa, różne zapach, postanowiłem w tym poście pominąć arcyciekawe wątki historyczne i poczekać z nimi do wpisu o dawnym Opium.
Nuty: mandarynka, bergamotka, goździk, wanilia, opoponaks, mirra, jaśmin
Rok premiery: 2010
Twórca: Honorine Blanc
Cena, dostępność, linia: zapach dostępny jako ekstrakt perfum, woda perfumowana i woda toaletowa w pojemności 30, 50 i 90 mL wraz z linią produktów dodatkowych
Trwałość: dobra, około 7-8 godzin
Perfumy podobne: Estee Lauder Cinnabar, Calvin Klein Obsession
Reklama perfum YSL Opium (2010)
Pierwszą twarzą nowej wersji Opium była Karen Elson, którą obecnie zastępuje Emily Blunt. Emily wystąpiła również w wersji telewizyjnej reklamy perfum.