19 maja 2016

Van Cleef & Arpels So First

Perfumy marki Van Cleef & Arpels znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Van Cleef & Arpels So First

So First to kolejna już nowość marki Van Cleef & Arpels, która zawitała nad Wisłą (choć teraz chyba powinienem pisać „nad Nerem” ;))

Zapach jest nudny, prosty i rodem wyjęty z półki średniej, gdzie królują aromaty modelek, piosenkarek i aktorek. Nie ma w So First żadnego elementy zaskakującego, który przełamałby supremacje słodkich i kwiatowych akordów masowych.

Tak naprawdę konstrukcję So First można bardzo łatwo porównać do klasycznych perfum niskiej półki, gdzie wyczuwalny akord cytrusowy nadaje słodyczy i kwaśności kompozycji, a jednocześnie jest wstępem do słodkiego serca, w którym nutą główną są kwiaty i/lub owoce. W przypadku perfum Van Cleef & Arpels owoców nie ma, ale kwiaty mają ulepowaty, zasłodzony i syntetyczny charakter. I to wystarczy do kreacji takiego postrzegania produktu.

Van Cleef & Arpels So First

Zwieńczeniem całości jest baza. Tak samo jak w najpodlejszych perfumach niskiej półki, tak również w So First mamy akord wanilii i drewna sandałowego, oczywiście syntetyczny. W tym jednak przypadku nabiera on nieco bardziej kremowego i maślanego wydźwięku. Mogłoby to być ciekawe zwieńczenie, gdyby nie fakt, że syntetyczne i plastikowe jest okropnie.

Opinia końcowa o Van Cleef & Arpels So First

Tak na pewno nie powinny pachnieć luksusowe perfumy. Wydźwięk So First jest tani i masowy do tego stopnia, że zupełnie nie pasuje do wizerunku tak zacnej marki biżuteryjnej.

Nuty: bergamotka, frezja, magnolia, jaśmin, frangipani, wanilia, drewno sandałowe
Rok premiery: 2016
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL
Trwałość: bardzo dobra, około 7-8 godzin

Perfumy podobne: Jimmy Choo Illicit

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Marcinie . Kiedyś wspomniałeś coś o Liquid Karl Lagerfelda . Czy możesz coś więcej powiedzieć o tym zapachu ?

Marcin Budzyk
8 lat temu

Pewnie wspominałem, że go nie znam. Trudno mi więc się wypowiedzieć w tej sprawie.

Leokadia Pumeks
8 lat temu

No proszę! Kolejna recenzja słabego zapachu. A gdzie te dobre? Gdzie perełki sztuki olfaktorycznej?
Przy okazji gratuluję serdecznie sklepu.z pewnością zajrzę przy okazji bytności w Łodzi

Leokadia Pumeks
8 lat temu

Ten komentarz został usunięty przez autora.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Dla mnie So first to nieudana kopia Flowerbomb, ale to tylko po pobieznym teście

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Zapach naprawdę slabiutki… Bardzo ulotny.. Najbardziej czuć spirytus niestety,trochę kwiatów które znikają po jakichś 15 minutach i nie czuć nic..uważam że za te pieniądze lepiej zainwestować w coś choparda kosztują podobnie
Pozdrawiam

Emi
Emi
5 lat temu

A to zaskoczenie taką oceną, bo są na mojej pułce obok V&R Flowerbomb♡ ( są z podobnej pułki zapachiwej)nic nie dorówna V&R, ale So First bardzo mi odpowiada, taki nacodzień na każdą porę roku, może gorzej z trwałością;-)