10 listopada 2016

Azzedine Alaia Alaia Blanche

Perfumy marki Azzedine Alaia znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Alaia Blanche

Kiedy w ubiegłym roku Azzedine Alaia wchodził do świata perfum, to zatrzęsła się ziemia. Jego debiutancki zapach złamał wszystkie trendy stając się jedną z najciekawszych premier nie tylko jednego roku, ale pewnie i całego dziesięciolecia

To właśnie dlatego z wielką niecierpliwością czekałem na drugie perfumy projektanta – Alaia Blanche.  Kompozycja jest już w Polsce i udało mi się ją dokładnie przetestować. Najpierw jednak trochę teorii.

Alaia Blanche to zapach inspirowany wizytą Azzedine w fortecy Alhambra w Grenadzie. Wzorem klasyka, również i tej odsłonie pojawiać ma się motyw posadzek i ścian wykonanych z odpowiednich materiałów. Ponadto, zwraca uwagę dopracowanie marketingowe i wizualne całej kampanii, nad którą pieczę rozpostarła sama Carla Sozzani – siostra redaktor naczelnej włoskiego Vogue’a i założycielka marki 10 Corso Como.

Osoby zaangażowane w koncept perfum Alaia Blanche

Sam zapach mimo olbrzymiego potencjału jest niestety słaby. Początek ma mocny, intensywny i budzi skojarzenia z jakimiś antybiotykami. Jest niby czysty i sterylny, ale chemicznych nut jest tu co nie miara. Później stopniowo łagodnieje i zmniejsza poziom swojej agresji, choć wciąż pozostaje syntetyczny i tani w wydźwięku. Nie czuć w Alaia Blache nut geniuszu, który wyznaczał wartość klasyka. Zamiast tego kompozycja robi się plastikowo-mleczna i mdła. Duża ilość kurzów nie pozwala ocenić perfum pozytywnie.

W dodatku bardzo mało się tu dzieje…

Opinia końcowa o Azzedine Alaia Alaia Blanche

Zapach jest płaski, letni i nijaki. Nie wypada źle tylko na tle swojego pierwowzoru, ale w ogóle na tle wszystkich perfum. Alhambry również nie da się tu odnaleźć…

Nuty: piżmo, wanilia, akord mleczny, akord kwiatowy, akord słoneczny
Rok premiery: 2016
Twórca: Marie Salamagne
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL
Trwałość: średnia, około 5 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Jaka szkoda.Wiązałam z tym zapachem duże nadzieje. Poprzednia wersję uwielbiam na mojej mamie, ktorej swego czasu podrzucilam probke do testow, po przczytaniu Panskiej opinii. W takim razie, pewnie skuszę się na Kiss Me Intense.Dziękuję za recenzje i odpuszczam sobie testy. Pozdrawiam Mika

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Jestem właścicielką czarnej buteleczki i po tej nowości spodziewałam się czegoś niesamowitego, czegoś co powali mnie na kolana. Niestety, tak się nie stało…mimo wszystko sam zapach jest przyjemny i długo się utrzymuje.
pozdrawiam Monika

Avarati
8 lat temu

Że jak? Po niezwykle intrygującym, androgenicznym i władczym Azzedine Alaia Alaia, który jest dla mnie zbyt męskim – brzmi to jak absurd – wychodzi… słabeusz? Nie rozumiem tego, czuję się zawiedziona. Nie wierzę w to. W poniedziałek pójdę do perfumerii i przetestuję, bo nie wierzę… Wielka szkoda.

PS. męczy mnie Bentley Absolute for men… kiedyś powąchałam Gucci Pour Homme na pewnym chłopaku i pamiętam to do dziś dokładnie, jakby to było wczoraj. Nie o faceta chodzi, bo był przeciętny pomimo dzianych rodziców, ale o zapach. Chcę kupić flaszkę w ciemno, ale się wstrzymuję, bo się boję, że wspomnienia mnie zawiodą. Już od paru tygodni nie użyłam żadnego zapachu, bo wciąż te wspomnienie mnie prześladuje. Marcinie, co robić?! 🙂

kiko
kiko
8 lat temu

nadzieje zosstaly…stracone i dla mnie!
w pierwszym wachanu spodobalo mi sie takie klejowe otwarcie , niepokojace , klej taki w tubie , czysty jasny ,

Leokadia Pumeks
8 lat temu

O Boszz,dlaczego???? 🙁
"Czarna" Alaia to moja miłość abslutna, mój ślubny zapach. Ale "to białe"- BEZNADZIEJA.
szkoda wielka.