3 stycznia 2017

YSL Le Vestiaire des Parfums Collection de Nuit Vinyle

Perfumy marki Yves Saint Laurent znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Yves Saint Laurent Le Vestiaire des Parfums Collection de Nuit Vinyle

Bardzo się cieszę, że miałem okazję przetestować jedną z najgłośniejszych zeszłorocznych premier od Yves Saint Laurent – Vinyle

W ramach Le Vestiaire des Parfums marka zaprezentowała kolekcję trzech zapachów w serii Collection de Nuit poświęconych ulubionym materiałom projektanta: Cuir, Velours i właśnie Vinyle. I chociaż winyl należy do syntetyków, to sama kompozycja unika tych skojarzeń i naprawdę pozytywnie zaskakuje.

YSL Vinyle

Vinyle to perfumy poświęcone mirrze i nieśmiertelnikom. Mimo mocy składników tytułowych zapach nie zwala z nóg. Jest wyczuwalny, trwały, ale nie krzyczy. Za noszącym zostawia jednak wyraźny warkocz. Sama zaś mirra ma tu postać kremową, przyjemną i bez dymnych akcentów.

Swoim klimatem Vinyle wyraźnie nawiązuje do takich kompozycji jak Dior Addict czy Parfumerie Generale Cadjmere. Cała trójka osadzona jest na ramach z wanilii i nieco cięższych, właśnie kremowych akordach drzewnych. Vinyle jest jednak od nich znacznie bardziej aksamitny i delikatny, choć skryty jest w większym mroku. Przypomina trochę ciepły dotyk polerowanego drewna. Dzięki temu zaś wyraźnie skręca w stronę perfum dla kobiet, choć formalnie to uniseks. Zasługą tego efektu jest zapewne nieśmiertelnik w wydaniu jednak nie przykurzonym, a wyraźnie gorącym i nieco pudrowym.

Główne składniki tworzące zapach Vinyle

Jeśli już doszukiwać się w zapachu akordów dymnych, to tylko w późnym sercu, kiedy z miękkiej, plastycznej mirry wystrzelą pojedyncze drzazgi, a w powietrzu zawisną smoliste molekuły. Ich stężenie jest jednak małe, więc chyba nie ośmieliłbym się nazwać Vinyle kompozycją dymną.

W bazie perfumy nabierają nieco słodszego, daktylowego wręcz sznytu. Są jednak dalej obłe i kremowe. Na wspomnienie zasługuje fakt, że w 100% uniknięto skojarzeń z tanimi utrwalaczami, a baza zachwyca w stopniu większym nawet niż etapy początkowe. Jest zrobiona perfekcyjnie! Uroku całości dodaje nuta przypominająca aromat sadzy roztartej między palcami i zmieszanej z rozgrzaną w rękach ambrą.

YSL Collection de Nuit: Cuir, Vinyle i Velours

Opinia końcowa o Yves Saint Laurent Vinyle

Wąchając teraz rękawy swetra skropionego Vinyle żałuję, że nie zdecydowałem się na zakup tej kompozycji, ponieważ jest one naprawdę warta swojej ceny. Mam nadzieję, że niebawem stanę przed kolejną okazją…


Nuty: nieśmiertelnik, mirra, wanilia, różowy pieprz, lukrecja, bergamotka, akord winylowy, styraks, anyż
Rok premiery: 2016
Twórca: Juliette Karagueuzoglou
Cena, dostępność, linia: zapach dostępny wyłącznie na wybranych stoiskach beauty marki YSL (niedostępny w salonach odzieżowych działających pod szyldem Saint Laurent; 125 mL w cenie 270 EUR
Trwałość: bardzo dobra, powyżej 10 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Leokadia Pumeks
7 lat temu

No pięknie, chyba cos dla mnie nareszcie. Ale po pierwsze gdzie mozna zapoznać sie z tym cudem? a po drugie widzę w składze anyż i lukrecję. Brrr.Ty o nich w ogole nie wspominasz. Nie czuć?? plizz powiedz że nie 🙂

Marcin Budzyk-Wermiński

Najbliżej to chyba berlińskie KaDeWe i tamtejsze stoisko Yves Saint Laurent. W Polsce być może seria ta pokaże się w warszawskiej Arkadii, ale chyba bliżej końca roku

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

dobry wieczór panie Marcinie, inny zupełnie problem. Czy Pan ,jako specjalista od perfum orientuje sie, czy w perumerii iperfumy mogłam kupić podrobiony Amouage Lyric woman (tester z podłużnym metalowym ,prostym korkiem ). Tyle się już złego otej perfumerii naczytałam, że zaczęłam wątpić… Nie jestem już pewna, czy pachnie tak samo, jak próbka, którą dostal1am w perfumerii Quality?- oba są zresztą na mnie mało trwałe. Pozdrawiam, Ula

Marcin Budzyk-Wermiński

Dobry wieczór, niestety nie mogę Pani pomóc w tym konkretnym wypadku. Sam kilka miesięcy temu naciąłem się na podróbkę z "niby pewnej" perfumerii internetowej, więc nie mogę się wypowiedzieć na odległość w Pani sprawie.

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Kupowac radze perfumy a nie testery. I kupowac radze nie w Polsce tylko-jesli jest mozliwosc- za granica lub w strefach bezclowych. Roznica perfum kupionych w Polsce i za zachodzie jest i nie ma co deliberowac.

Marcin Budzyk-Wermiński

Zmysł węchu jest bardzo podatny na sugestię, więc jeśli od razu podchodzimy do wąchania z założeniem, że perfumy "z zachodu" i "z Polski" są różne, to nasz nos (a w zasadzie mózg) sam sobie te różnice stworzy.

Na takiej samej zasadzie ludzie są w stanie powiedzieć, że im czysta woda pachnie kałem.

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Panie Marcinie , czy moglby Pan zdradzic nazwe tej ,, pewnej'' perfumerii internetowej ?
Tak dla ostrzezenia innych forumowiczow – mam nadzieje , ze to nie e-glamour….
Pozdrawiam serdecznie , Marek.

Marcin Budzyk-Wermiński

Żadna z firm, jakie kiedykolwiek pojawiły się na blogu

Marcin Budzyk-Wermiński

Proszę o nieporuszanie tematu podróbek w tym wpisie. I w ogóle na tym blogu.

Wyjaśnię to w skrócie:
Na blogu to ja sam odpowiadam za wszelkie treści, nawet te pisane w komentarzach. I naprawdę ostatnią rzeczą, jakiej potrzebuję są pretensje i spory z innymi firmami i perfumeriami.

Jeśli mają Państwo jakieś wątpliwości lub chcieliby Państwo podzielić się opiniami, to zapraszam na polskie fora, portale z opiniami, grupy FB.

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Dziekuje za wyjasnienie i przepraszam …
Pozdrawiam serdecznie , Marek.