![]() |
Bottega Veneta Eau de Velours |
Nie powinno być przesadą, jeśli napiszę, że Bottega Veneta Eau de Velours to jedne z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie perfum tego roku
Obietnica śliwkowej wariacji na temat klasycznej wody perfumowanej Bottega Veneta okazała się wabikiem bardzo silnym nie tylko dla mnie, ale wiem, że też dla czytelników Neza. Od dawno nie dostałem tylu wiadomości z prośbami o recenzję jednego zapachu. Zatem do dzieła!
![]() |
Oficjalna fotografia BV Eau de Velours 30 mL |
W instagramowych relacjach w skrócie opisywałem swoje pierwsze wrażenie po jednym teście globalnym, który jednak był wykonany na szybko, na lotnisku, w trakcie podróży. Tego typu próby traktuję z dużą dozą nieufności, choć dają one pobieżny ogląd na temat perfum. W przypadku Bottega Veneta Eau de Velours ówczesne wrażenia pokryły się jednak z tymi po dokładnych testach przeprowadzonych kilka dni temu.
Kompozycja jest podobna do pierwowzoru – co do tego nie można mieć najmniejszych wątpliwości. Nie jest jednak nic nie znaczącą kopią, ponieważ dodano doń kilka nowych nut, a i sam wydźwięk całości na wielu etapach różni się od odsłony Eau de Parfum.
Nie jest jednak prawdą, że Eau de Velours są perfumami arcyśliwkowymi. Bez sugestii i bez czytania spisu nut zakładam, że większość osób nie wpadłaby na to, że czuć tam śliwkę. Można wykryć za to skórę, różę, czerwony pieprz i paczulę.
Eau de Velours jest też mniej drzewne, mniej wytrawne i mniej ostra od klasyka. Zwiększono tu poziom słodyczy, a śliwkowa nuta przybrała odcień mleczny, nieco metaliczny i bardzo daleki od ciepłych śliw Tom Ford Plum Japonais czy Shiseido Feminite du Bois. Absolutnie nie jest jednak tak, że nowa Bottega Veneta stała się słodziakiem – co to, to nie! Jest natomiast wyraźnie słodsza od pierwowzoru.
![]() |
Bottega Veneta Eau de Velours 75 mL |
W bazie mleczne akordy stają się minimalnie pudrowe – tak jakby w skórzanej torebce wysypało się nieco sypkiego pudru. Kojarzy mi się to nieco z nutą irysową, której jednak w oficjalnym spisie nut tych perfum nie ma.
Zaznaczam raz jeszcze, że w każdy momencie czuć, że Eau de Velours to wariacja na temat klasycznej Eau de Parfum. Jednocześnie jest tutaj tak dużo odmienności, że nie czujemy się znudzeni lub oszukani (bo często nowe wersje są łudząco podobne do klasyków i mają na celu „wyciągnięcie” pieniędzy z kieszenie klientów).
![]() |
Bottega Veneta Eau de Velours |
Opinia końcowa o Bottega Veneta Eau de Velours
Jestem na tak, bardzo na tak. To piękny, skórzany zapach, który pozostaje kobiecy, a jednocześnie nie brak mu klasy. Myślę, że zachwyci osoby zrażone do marki Bottega Veneta z powodu trudnego, niszowego odbioru klasyka (i puszczam w niepamięć fakt, że była to kopia Cuir Amethyste, co przyznał sam Michel Almairac).
+ Na pewno jest to ciekawa propozycja dla kobiet, które chcę wykonać krok w stronę ambitnej, niszowej perfumerii – bo Eau de Velours nie pachnie jak pachnidło z mainstreamu.
Najważniejsze cechy:
- + zwiększona ilość słodyczy (lecz bez przesady)
- + akord owocowo-mleczny
- + generalnie duże podobieństwo do klasyka
Nuty:
skóra, śliwka, róża, bergamotka, czerwony pieprz, paczula, jaśmin
Twórca:
Michel Almairac
Cena, dostępność, linia:
woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 75 mL
Trwałość:
dobra, około 6-7 godzin
Rok premiery:
2017
Reklama perfum Bottega Veneta Eau de Velours
![]() |
Reklama perfum Bottega Veneta Eau de Velours |