Perfumy marki Yves Saint Laurent znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
YSL Le Vestiaire des Parfum Caftan |
Caftan to drugie perfumy z luksusowej linii Yves Saint Laurent Le Vestiaire des Parfums, o których napiszę na blogu
W przeciwieństwie do Tuxedo, tym razem bez zachwytów się nie obejdzie.
Caftan to zapach kadzidlany. Mocny i wyrazisty. Po pierwszych „niuchu” przywołuje obrazy chłodne, kościelne i wyniosłe. To obszary, które znamy choćby z Comme des Garcons Avignon (lecz bez efektu wody na posadzce), Heeley Cardinal czy Phaedon Oliban. Czuć metaliczne trybularze, czuć światło w sklepieniu katedry i przejmującą, czystą smugę kadzidła. Tony drzewne nie istnieją i nie ma tu woni rozgrzanych żywic, która wyznaczała ramy choćby Sahara Noir. Jest dym, popiół, światło i biel sklepienia.
Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne.
Oficjalne fotografie perfum YSL Caftan |
Yves Saint Laurent zabiera nas jednak w podróż po bardzo urozmaiconej krainie. Caftan po pewnym czasie zaczyna kipieć mnogością skojarzeń, wśród których znajdziemy subtelne, winne owoce (niedojrzałe maliny?), rozgrzaną skórę i cielesny aromat ambrowy. Oczywiście, w dalszym ciągu widać tu kadzidlane smugi i olibanum w ogóle nie schodzi z pierwszego planu, a jedynie jego gra rozgrywa się na coraz ciekawszym tle.
Warto podkreślić, że choć istnieją pewne podobieństwa na linii Caftan-Tuxedo, to w dzisiaj opisywanym zapachu uniknięto wad siostrzanej kompozycji: tony ciepłe i ambrowe pozbawione są niuansów męskiej, dość taniej perfumerii.
I dopiero w bazie Caftan nabiera klasycznych, drzewnych barw. Głowę bym dał, że czuć na tym etapie żywicę labdanum, choć w składzie nie jest wymieniona. Pojawiają się elementy rozgrzanych drew, ale w 100% uniknięto syntetycznych, chemicznych i tanich konotacji. To wielka sztuka.
Na tym końcowym etapie pojawia się również cień słodyczy, lecz znowu: nie jest to słodycz masowa, ale ambitnie podany cukier, w którym możemy już dostrzec początek procesu karmelizacji. Zaznaczam jednak, że to ledwie niuans, a nie wrażenie dominujące. Caftan na żadnym etapie nie jest słodziakiem. Po prostu w bazie bliżej mu do klimatów Sahara Noir czy Embers.
Opinia końcowa o YSL Caftan
Myślę, że nie będzie przesadą nazwanie tych perfum jednym z najlepszych kadzidlanych zapachów dostępnych obecnie na rynku. Arcydzieło!
Najważniejsze cechy:
- + wspaniale majestatyczny wątek czystego olibanum na początku
- + bogate obrazy serca i bazy
- + wspaniała baza bez tonów syntetycznych
Nuty:
olibanum, czerwony pieprz, bergamota, mandarynka, benzoin, wanilia
Rok premiery:
2005
Cena, dostępność, linia:
ekskluzywna linia Yves Saint Laurent dostępne jedynie w wyselekcjonowanych punktach (w Polsce niedostępna)
Trwałość:
dobra, około 7-8 godzin
Twórca:
b.d.