22 lutego 2018

Tous Your Moments

 

Tous Your Moments
Tous Your Moments

 

Tous to marka biżuteryjna, która świat luksusu przybliżyć ma osobom, dla których jeszcze za wcześnie na Cartier czy Boucheron. W perfumach również działa i miewa tam całkiem dobre chwile. W tym roku debiutuje zaś z zapachem Tous Your Moments

Pierwsze spotkanie z tą kompozycją było „niezbyt” pozytywne za sprawą opisu:

To zapach dziewczyny, która nigdy się nie skończy, która ma sto jeden pomysłów na minutę i dzieli je ze wszystkimi.
To dziewczyna, z którą wszyscy chcą się przyjaźnić, która zawsze zaskakuje nas swoimi zdjęciami, wszystkimi tagami i lubi dzielić się tym.
TOUS stworzył perfumy, Your MOMENTS, dla niej, ponieważ jedyną rzeczą, której nie widzisz w swoim profilu jest to, że zapachy są wspaniałe!

A teraz część, która mnie po prostu poraziła (pisownia oryginalna):

To rewitalizujące i dynamiczne perfumy zapachowe to koktajl z owoców i przypraw. Ma potężną moc dzięki połączeniu jagód, moreli i mandarynki, a kardamon dodaje do kopa całości. Serce zapachu jest kwiatowe z nutami arabskiego Jaśminu, przesłonity Lilią z doliny i aksamitnymi połyskami Peonii Nuta zapachowa Białego Piżma przeplatana nutami Amazońskiej Patchouli harmonizuje ten pozytywny, optymistyczny i energetyzujący zapach.

To teraz przejdźmy do zapachu.

Tous Your Moments pachnie kwiatowo, plastikowo i, co może dziwić, niezbyt słodko. Wydźwięk kompozycji majaczy bardzo blisko klimatów kreowanych przez markę C-THRU, paradoksalnie, ponieważ jest to niewątpliwie wyższa półka cenowa, a co za tym idzie, jakość również powinna być adekwatna.

Reklama perfum Tous Your Moments
Tous Your Moments

Pachnie trochę jak lakiery do włosów, a trochę jak jakieś owocowe drażetki. Momentami pojawia się ciekawe skonstruowana, dość wiernie imitująca naturę nuta jaśminu – to najmocniejszy element perfum, lecz poza nią nie ma w Your Moments żadnych wyróżniających się punktów. Tani syntetyk i tyle. Na tle poprzedników wypada bardzo blado.

Opinia końcowa o Tous Your Moments

Kolor flakony może być mylący, bo nie jest to aż tak strikte różowa kompozycja. Nie zmienia to jednak faktu, że pachnie tragicznie miałko i zupełnie nie jest warta swojej ceny. Your Moments nie można odróżnić od perfum z najniższej (nawet nie mówię o zapachach celebryckich) półki.

 

Najważniejsze cechy:

  • +/- względnie mało słodki charakter kompozycji
  • – tony syntetyków kwiatowych
  • + ciekawie skonstruowany niuans jaśminowy
  • – tragiczny pod względem jakości wydźwięk całości

Nuty: jagoda, morela, mandarynka, konwalia, jaśmin, kardamon, piwonia, akord piżmowy, paczula
Rok premiery: 2018
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 30, 50 i 90 mL
Trwałość: średnia, około 4 godzin

Najważniejsze cechy:

Charakterystyka:

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
16 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Osoba odpowiedzialna za opis pych perfum chyba zapomniała, że to co wypluje z siebie google tłumacz trzeba jeszcze wyedytować. Wisienką na torcie w tym stylistycznym potworku jest "Lilia z doliny" 🙂

Leokadia Pumeks
6 lat temu

Marcinie, ale ty tak za karę recenzujesz takie smrody? W ramach wielkopostnych umartwień może? 😝

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Czy mogę liczyć na recenzję Si Passione? 🙂 Paulina

Aspaniaa
6 lat temu

Też lilia z doliny mnie ubawiła 😉

Unknown
6 lat temu

Dobry wieczór,
od jakiegoś czasu zamierzam kupić swoje pierwsze perfumy. W Douglasie bardzo spodobał mi się Dior Homme Cologne, ale cena na mój portfel trochę zaporowa :/ Czy byłby Pan w stanie polecić coś do powiedzmy maks. 150 zł, dobrego na lato, zależy mi na mocnej cytrusowości(to prawie wymóg bezwzględny) i świeżości zapachu. Najlepiej by było, żeby był dość intensywny, ale to drugorzędne.

Kolega używa Yodeymy, kosztują koło stówki, ale słyszałem, że to podróbki. Właśnie – jak to z nimi jest? Podróbki, kopie, wypada, nie wypada? Bo jeśli wypada to ten egzemplarz kumpla bardzo fajny.

Trafiłem u Pana na recenzję Davidoff Adventure, mówił Pan, że cytrus nie jest tam dominantą, ale zaintrygował mnie opis i cena Baaardzo korzystna, co Pan myśli o tym zapachu na pierwsze perfumy?

Pozdrawiam, Jan Lewandowski.

Jan Lewandowski
6 lat temu

Przy czym w ogólności najbardziej mi zależy na tych turbo cytrusach rodem z Diora 😉

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Panie Marcinie – czy wie Pan kiedy premiera w Polsce Coco Mademoiselle Intense? Bardzo jestem ciekawa tej wersji. Również mój ulubieniec Narciso Rodriguez przedstawia wiosną piękną czerwoną wersję Rouge z różą w roli głównej. Kiedy w będzie dostępny w Sephora? Czy ma Pan jakieś wieści na ten temat? Armani Si Passione też bardzo kusi – oj finanse wiosną zagrożone;)
Ewelina

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Komentarz pierwsza klasa, nieźle się uśmiałam!

Monika
Monika
6 lat temu

Edytuj

Unknown pisze…

Witam Marcinie. Mam zapytanie. Przepraszam czytelników, bo może nie związane z tematem. Od dawna poszukuję zapachu "iglastego". Dla mnie to zapach kojarzący się tak jak go nazwałam z iglakami. Z lasem również ale nie z runem leśnym nie mchem tylko dokładnie igły choiny itd. Przejrzałam wiele stron w necie, odwiedziłam Douglasa i Sephore. To co panie mi proponowała to wręcz było moje zaskoczenie jakie propozycje mi przedstawiano. Zielone herbaty np no bo to też zielone a nawet Marc Jacobs Daisy So Fresh. Wtedy się załamałam. Przez jakiś czas używałam Pearls Lalique. Mimo iż nie ma tam leśnych/iglastych nut coś w tym zapachu zbliżał mnie do ideału. Niestety zapach ten bardzo przeszkadza wielu osobom w moim bliskim otoczeniu. Stąd moje pytanie. Czy możesz Marcinie zaproponować zapach, który zbliży mnie to tych upragnionych igiełek? No niestety nisza nie wchodzi w grę . Z góry dzięki – Monika

Marcin Budzyk-Wermiński

W wersji ekonomicznej polecam Hermes Eau d'Concentre Verte, Versace Pour Homme czy Calvin Klein One. W dobrych cenach kiedyś można było upolować Masaki Matsushima Aqua Earth.

Marcin Budzyk-Wermiński

Na chwilę obecną nie mam wiedzy w tym temacie

Marcin Budzyk-Wermiński

W takim wypadku polecam Roberto Cavalli Paradiso (i jego wariacje) – to perfumy iglaste (sosna, cyprys) i cytrusowe. Niestety, w świecie perfum selektywnych i dostępnych raczej niczego innego zaproponować nie mogę.

W niszy jednak wybór byłby większy: Serge Lutens Fille en Aiguilles (Dziewczyna w Szpilkach (szpilkach iglaków)) czy Annick Goutal Nuit Etoilee lub Ormonde Jayne Ormonde Woman (olejek z czarnej choiny kalifornijskiej). Również seria Vert Toma Forda powinna Cię zainteresować – można je powąchać w Douglasach.

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Panie Marcinie, a co Pan myśli o Versace Bright Crystal na wiosnę (i nie tylko)? Hot or not?

Pozdrawiam,
Klaudia

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Perfumy zapachowe to dla mnie perełka!!!…Semantyczna …a nic nie lubię

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

A tous niczego nie lubię.

Jasmena
Jasmena
6 lat temu

Ja bym jeszcze dodała sensuous noir EL Jest tam iglak i są w stylu perłowe.