![]() |
Carolina Herrera 212 VIP Men Party Fever |
Idziemy powoli, lecz stanowczo w kierunku zrecenzowania wszystkich nowości, więc teraz czas na zapach Carolina Herrera 212 VIP Men Party Fever. I od razu napiszę, że jest lepszy od wersji damskiej i ciekawszy
Nutą pierwszego planu uczyniono plastikowe (a jakże by inaczej) jabłko. Jego forma jest jednak ciekawa, ponieważ mamy tu sporo słodyczy, ale nie aż takiej, żeby mówić o owocu kandyzowanym. Jest tu nuta nylonowej sukienki z Gucci Rush i cień aromatu łamanych płyt CD – to coś jak ozon, metal i plastik razem. Zabieg ciekawy, choć po zbóju chemiczny.
W spisie nut widnieją konopie, ale nie jest to nuta możliwa do detekcji bez lektury materiałów. Faktycznie jakieś tony narkotycznej zieleniny można tam znaleźć, ale bezpośrednich związków z marihuaną bym się nie doszukiwał – raczej ze zleżałymi, nieco posłodzonymi ziółkami.
Standardem jest żenująco chemiczna, zakurzona, syntetyczna baza, w której jednak przemycono nuty tego łamanego CD. Generalnie pachnie jednak jak tysiące innych i podejrzewam, że na jej podstawie nie byłbym w stanie rozpoznać, że wącham akurat 212 VIP Men Party Fever. Takich baz naprawdę były tysiące.
Opinia końcowa o Carolina Herrera 212 VIP Men Party Fever
Trochę interesujących rzeczy się tu dzieje, ale wciąż są to niziny sztuki perfumeryjnej.
Najważniejsze cechy:
- +/- chemiczne, ale ciekawie ukute jabłka – wyczuwalne zwłaszcza przez pierwsze godziny (czyli nawet długo)
- +/- interesujące zagranie nutami plastikowo-metaliczno-drzewnymi
- – słaba baza rodem z większości męskich perfum
Nuty: jabłko, konopie, tamaryndowiec, jałowiec, imbir, cytrusy, frezja, geranium, piżmo, wetiwer, drewno cedrowe, olibanum, bób tonka
Rok premiery: 2018
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 100 mL
Trwałość: bardzo dobra, około 9-10 godzin
Reklama perfum Carolina Herrera 212 VIP Men Party Fever
![]() |
Reklama perfum Carolina Herrera 212 VIP Men Party Fever |