Aqulina Pink Sugar |
Aquolina Pink Sugar to jedne z najsłodszych, damskich perfum, jakie znam, i jakie pojawiły się w całej historii sztuki perfumeryjnej na świecie
To również jedna z ofiar marketingu i zaszufladkowania, ponieważ mało który zapach ma tak fatalny wizerunek wśród dorosłych kobiet, że nie powiem już o „znawcach” na forach i blogach. Problem polega na tym, że w swojej kategorii – słodziaków maksymalnych – Pink Sugar jest kompozycją, która wyróżnia się pozytywnie, a większość punktów jest w stanie zebrać przez wzgląd na walory twórcze, a nie samą moc, która potrafi zwalić z nóg.
Zapach powstał w 2004 roku i jest obecny w produkcji do dziś dnia. To niejako dowód na wysoką jakość, ponieważ perfumy tej półki cenowej zazwyczaj znikają po jednym-dwóch sezonach. 10 lat na rynku osiągają najlepsze produkty, a powyżej tego czasu możemy mówić o perłach. I Pink Sugar taką perłą jest, choć ubraną z tony cukru.
Aquolina Pink Sugar 100 mL |
Trzonem mikstury jest waniliowy akord różowego gourmand, który kojarzyć może się z landrynkami lub owocowymi likierami, a może nawet nalewkami. Jest inwazyjny i bardzo mocny, ale przez to wiele osób kocha Pink Sugar.
Pod względem technicznym warto jednak zwrócić uwagę na to, co dzieje się obok tego rdzenia. A dzieje się naprawdę dużo i nawet niszowe perfumy zbudowane na naturalnych składnikach nie powstydziłyby się tego efektu. Zresztą w Pink Sugar ingrediencji naturalnych też jest sporo, co dla wielu osób pewnie jest zaskoczeniem.
Mamy zatem bardzo ciekawie poprowadzony wątek lukrecji z anyżowym, ziołowym nieco podbiciem. Urozmaica on pierwsze chwile perfum. Mamy złożony wątek owocowy – kwaśny, nieco cierpki, który sam w sobie nie jest przesłodzony. Dodatkowo, na zasadzie kalejdoskopu, „pojawiam się i znikam” pracuje nuta figowych liści. Formalnie deklarowana jest jako składowa nut głowy, ale praktycznie można ją poczuć nawet po wielu godzinach.
Oficjalne grafiki perfum Aqualina Pink Sugar |
I efekt najważniejszy: proszek do prania wrzucony na patelnię z roztopionym karmelem. Nie ma w Pink Sugar nut kwiatowych, nie ma karmelu, lecz efekt ten prześladuje mnie od pierwszego powąchania. To poniekąd fascynujące zjawisko, ponieważ nie występuje w żadnych innych perfumach – agresywna, świeżo-smakowita nuta, która sprawia, że całość może być rozpatrywana jako młot pneumatyczny.
Ważna uwaga – Aquolina serwuje nam perfumy o dużej mocy, ale średniej trwałości. Jest głośno, lecz nie przez wieki.
Opinia końcowa o Aqualina Pink Sugar
Arcydzieło w swojej kategorii. Ze względu na nazwę (Różowy Cukier), opakowanie (różowe z czcionką rodem z komiksu o zakochanych Muminkach) i ogólny wizerunek obecnie Pink Sugar często są „hejtowane”, a szkoda, bo oceniając sam zapach – mogę je tylko polecić.
W ramach ciekawostki powiem, że prawidłowo przechowywane Pink Sugar ciemnieje z czasem, co jest niemal pewnym dowodem na to, że nuta wanilii powstała z prawdziwego absolutu wanilii (przynajmniej w części), a nie tylko z syntetyków.
Najważniejsze cechy:
- charakter: ultrasłodka landryna
- + ciekawie poprowadzony wątek lukrecjowy
- + bardzo dobra konstrukcja
- + duża zmienność
- + połączenie składników naturalnych i syntetycznych w dobrym stylu
- + ciekawie zrobione wątki poboczne
- – czasami zbyt jadowicie-fluorescencyjny wydźwięk słodyczy
Nuty: wanilia, wata cukrowa, lukrecja, figa, malina, truskawka, drewno sandałowe, konwalia, toffi, bergamotka, pomarańcza, bób tonka
Rok premiery: 2004
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL wraz z bogatą linią produktów dodatkowych
Trwałość: średnia, około 5 godzin