16 lutego 2019

YSL Black Opium Intense

YSL Black Opium Intense
YSL Black Opium Intense

Po raz kolejny doczekaliśmy się nowej edycji Black Opium. Trudno nawet powiedzieć, która to już odmiana, ponieważ Yves Saint Laurent szasta nimi na prawo i na lewo.

YSL Black Opium Intense ogłoszone zostało najbardziej zmysłowym, mocnym i uwodzicielskim wcieleniem klasyka. Ponadto powzięto decyzję o anonsowaniu trzech nut głównych: kawy, niebieskiego absyntu i kwiatu pomarańczy. Przy tej okazji nie będę już wspominał o całej marketingowej otoczce, imprezach promujących i budżetach reklamowych. To wszystko ma na celu jeden cel – nowe Black Opium ma zostać hitem!

Praktyka pokazuje, że zapach osadzony jest w ramach rodziny. Jednocześnie nie do końca rozpatrywałbym go jako wzmocnioną odsłonę pierwszej wersji, ponieważ na zupełnie inne nuty i składniki spadł ciężar kreacji wrażenia węchowego.

Black Opium Intense oficjalne zdjęcia
Black Opium Intense – nuty i wersja 100 mL

 

Najważniejszą i absolutnie pierwszorzędną zmianą jest wycofanie kawy na dalszy plan. Nie jest to element tak wyraźny jak w pierwszej Black Opium EdP. Jej kosztem wzmocniono na początku lukrecję (formalnie deklarowaną w bazie) i tony owocowe. Dla mnie jest to błędem, ponieważ akord kawowy (sam w sobie) w klasyku był zrobiono w sposób zjawiskowy. W Black Opium Intense tego nie doświadczamy lub jest to ledwie cichy szept.

Kiedy trwa gra akordów ziołowo-lukrecjowych na słodkim fundamencie, to zapach trzyma poziom. Gorzej robi się później, kiedy niebezpiecznie wzrasta stężenie pulpy owocowo-plastikowej. Trudno opędzić się od wrażenia przepoconej sukienki z tworzywa sztucznego.

Oficjalna grafika promująca perfumy Black Opium Intense

Zresztą w ogóle YSL Black Opium Intense gra w bardzo sztuczny sposób. Dzieje się to w zasadzie na każdym etapie (poza ścisłym początkiem). W moich notatkach mam jeszcze dwie uwagi. Pierwsza z nich dotyczy akordu kwiatowego, który przyjmuje momentami zielony odcień. Druga mówi o tym, że baza jest tragiczna.

I faktycznie końcówka nie jest dobra. To zakurzone drewienka, które o dziwo, nie są bardzo słodkie. Pod tym względem baza może być pomylona z bazą przeciętnej męskiej premiery z półek perfumerii.

Opinia końcowa o YSL Black Opium Intense

Według mnie nie jest to żadna wersja „Intense”. Jest to zapach, w którym czuć DNA serii, lecz jednocześnie nie ma w nim tego, co w Black Opium było najlepsze. I na pewno nie są to perfumy kawowe w stopniu takim, jakim była dawna Woda Perfumowana.

Kampania perfum Black Opium Intense

Najważniejsze cechy:

charakter: słodki i waniliowy

  • -/+ zepchnięty na dalszy plan wątek kawowy
  • – tani wydźwięk składników
  • + zmienność kompozycji
  • + udane, ziołowe rozpoczęcie
  • – bardzo kiepska, a’la męska baza

Charakterystyka:

Nuty: wanilia, lukrecja, kawa, absynt, kwiat pomarańczy, jaśmin, drewno sandałowe, paczula, boysenberry

Rok premiery: 2019

Twórca: Marie Salamagne, Honorine Black, Olivier Cresp, Nathalie Lorson

Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL

Trwałość: dobra, około 7-8 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Karolina
Karolina
5 lat temu

Sunlight Lumiere Jil Sander (nowosc) ocenisz na lamach Twojego bloga? 🙂

Milenia
Milenia
5 lat temu

A już miałam klikać ten zakup,bo ten tajemniczy absynt z kawą i lukrecja..nadzieja na podkręcenie nuty kawy i otrzymanie tym sposobem bardziej black w tym opium.Szkoda.Niebieski flakon bez spodziewanej j zawartośc isam się nie obroni.
Klasyczne Black Opium za to umili nie jeden szary dzień przedwiosenną porą

Milenia
Milenia
5 lat temu

Brawo za łatwiejszy system dodawania komentarzy.Jest dużo lepiej.Pozdrawiam najlepszego pachnącego blogera w Pl i wszystkich,którzy tak jak ja nałogowo Marcina czytają.Coś niesamowitego jak regularnie pojawiają się tu kolejne wpisy.To owoc wielkiej pracy i cierpliwości.Tu się nigdy nie zawiodłam.

Asia
Asia
2 lat temu

Zapach ladny ale ciezkiego orientu a tym bardziej intense nic nie wyczuwam , jest to ladny pudrowy orientalny , bezpieczny zapach , byle edp go moca przebija

basia
basia
1 rok temu

Zapach bardzo slabiutki w wachaniu co tester w perfumeri to ledwie wychuwalny , nie ryzykowalam zakupu , a flakonik boski .