30 października 2020

Bvlgari Man Glacial Essence

Bvlgari Man Glacial Essence opinie

Gdybym się nie zajmował perfumami, to z pewnością byłbym glacjologiem…

I jakoś trudno mi sobie wyobrazić perfumy, które mają pachnieć jak powietrze na górskim szczycie. Własną stopą wszedłem co prawda tylko na wysokość 3404 m n.p.m., ale zakładam, że aromat na szczycie Rysów (czy innych podobnych szczytach) zimą nie różni się wiele od tego na szczycie Mount Everestu. Marketingowo to jednak chwytliwa historia i na tej kanwie powstały perfumy Bvlgari Man Glacial Essence.

Na naszym męskim trójkącie współczesnej perfumerii postawiłbym go między wierzchołkiem „sportowa świeżość” a „zakurzone drewienka”. Z kolei nie mamy tutaj nic ze „słodziaka-ulepiaka”. Zapach ma totalnie chemiczny i tani wydźwięk. Nie wystawię jednak oceny najniższej, ponieważ znalazłem jeden ciekawy wątek.

Bvlgari Man Glacial Essence 100 mL

Pamiętam swój pierwszy test, kiedy Bvlgari Man Glacial Essence wydało mi się kompozycją z elektronicznym kadzidłem, czymś na wzór Comme des Garcons Odeur 71, które pachniały kurzem na żarówce i pracującą kserokopiarką. Zakładam, że w praktyce to efekt gry jałowca, tonów drzewnych i ziołowych oraz zapewne współczesnych aldehydów (kadzidła w składzie nie ma). I jest to coś, co wyróżnia te perfumy i sprawia, że nie zapomnę o nich za tydzień lub dwa. W trywialnym i wtórnym otoczeniu jest to akord, który zbiera punkty do finalnej oceny. Co więcej, choć jego moc maleje z czasem, to wyczuwalny przez 2-3 godziny. To przyzwoity wynik. Niestety, po tym czasie robi się nam niska półka marketu budowlanego i trudno uwierzyć, że pod kompozycją podpisał się Alberto Morillas.

Opinia końcowa o perfumach Bvlgari Man Glacial Essence

Wtórno, nudno i nijako. Nieco lepszy element ziołowy ratuje perfumy przed tragedią, ale to dalej niziny… Jest jednak nieco lepiej niż w przypadku Wood Essence.

Kampania perfum Glacial Essence

Glacial Essence

Wszystkie zdjęcia i informacja oficjalne pochodzą ze strony bvlgari.com

Najważniejsze cechy:

charakter: świeży

  • + ciekawy akord ziołowo-drzewny
  • – bardzo wtórny i nudny charakter (poza w.w.)
  • – niska jakość większości składników i tani wydźwięk ogólny

Charakterystyka:

Nuty: jałowiec, imbir, irys, geranium, drewno sandałowe, bylica, drewno cedrowe, Clearwood, akord piżmowy

Trwałość: średnia, około 4-5 godzin

Twórca: Alberto Morillas

Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 100 mL

Rok premiery: 2020

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Guapo
Guapo
4 lat temu

Pico de Aneto!

Andre
Andre
4 lat temu

Pico de Aneto trzeba zdobyć ten szczyt w Hiszpani dzieki Bulgari

binance
9 miesięcy temu

Your point of view caught my eye and was very interesting. Thanks. I have a question for you.