Po 15 latach od debiutu He Wood marka DSquared 2 wraca do tamtego klimatu
Nowe perfumy DSquared 2 Original Wood to chyba najlepsza z tegorocznych, typowo męskich premier. I wypada też lepiej od Wood for Him z 2018 roku. Jej siłą nie jest jednak zmienność i bogactwo, ale rzetelne wykonanie i pewna surowa prostota połączona z naturalnym wydźwiękiem. To jest piękne, że w dzisiejszych czasach możemy jeszcze powąchać drzewne perfumy bez kurzu i taniochy.
Original Wood pachną drzewnym fiołkiem z całą jego złożonością, którą do perfumerii wprowadził Dior w swoim wielkim klasyku – Fahrenheit. W przypadku DSquared 2 otoczenie fiołka pozostaje jednak surowe, a cały zapach można określić mianem minimalistycznego. Mimo to zmienia się, ale w obrębie fiołka i cedru. Inne nuty zdają się być zredukowane, co nie jest wadą.
Zieleń, kamienna chłodna pudrowość, elementy mszyste, nieco skórzane – w taką stronę podążają moje skojarzenia dotyczące gry fiołka. Tak naprawdę jedynym aspektem, którego w DSquared 2 Original Wood nie ma, jest słodycz. Kompozycja pozostaje wytrawna. To zaś generuje sporą dozę elegancji. Momentami kojarzy mi się też z Touch for Him, choć propozycja Burberry była czysta i sterylna, a tutaj jednak pewne zabrudzenie i szorstkości występują.
No i bez wątpienia trzeba powiedzieć o nucie deskowej. To cedr, ale podbity innymi przyprawami. W zasadzie tworzy akord drzewny z wetiwerem i wieloma innymi składnikami. Jest dość mokry, ostry i bez cukru. Świetnie komponuje się w fiołkiem. Czasami wchodzi w choinkowe brzmienia. Zachowuje przy tym naturalność. W zasadzie te świetne cechy utrzymane są nawet w bazie, choć tam już zaczynają wychodzić jakieś tańsze nutki. Nie zmienia to jednak faktu, że to bardzo dobry męski zapach.
Opinia końcowa o perfumach DSquared 2 Original Wood
Klasyczny, męski zapach oparty na naturalnie brzmiących tonach fiołkowych i drzewnych. Dość minimalistyczny, ale w tym tkwi siła tej kompozycji. Życzyłbym sobie więcej takich premier, choć należy pamiętać, że to nie do końca nowość, a raczej reinterpretacja wskrzeszająca pierwowzór.
Ps. Nie jestem w stanie porównać go bezpośrednio z klasykiem, ponieważ zbyt wiele lat minęło od testów tamtych perfum.