8 maja 2022

Dolce&Gabbana Light Blue Pour Homme Italian Love

Dolce&Gabbana Light Blue Pour Homme Italian Love

Z odmętów beznadziei na piedestał letnich zapachów

Już zeszłoroczna limitowanka – Forever – zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Teraz, Dolce&Gabbana Light Blue Pour Homme Italian Love dorzuca jeszcze trochę zalet (i dwie wady), choć jest bardzo podobny do swojego bezpośredniego poprzednika. Niemniej, efekt jest tym większy, że przez lata te edycje szorowały po chemicznym i tragicznym dnie.

W tym roku nutą główną po raz drugi jest grejpfrut. Bardziej kwaśny niż słodki, ale trzymający jednocześnie balans. I nie będę marnował czasu na dokładniejsze analizy, ponieważ jeśli ktoś wąchał Forever, to nowa wersja jest zbliżona.

Różnice są według mnie dwie. Italian Love ma bardziej kompleksową nutę cytrusową, więc może się wydawać odrobinę mniej grejpfrutowe. Część sceny, choć nieznaczną, zagarnęły inne owoce. Druga, znacząca więcej różnica, to zmiany w etapie serca i bazy. Tutaj pojawiają się akordy metaliczne rodem z niebieskiego lub czerwonego Lacoste Pour Homme (te wycofane już – mówię o tych, których zamiennik jest w Biedronce i pachnie dobrze). I to nie jest wada. Dzięki temu molekułowemu efektowi zapach Dolce&Gabbana zyskuje przestrzeń, a sam grejpfrut staje się nieoczywisty. Takie zagranie składnikami syntetycznymi wymaga sporych umiejętności. W najgłębszej bazie może metal staje się nieco płaski, ale i tak nie jest źle. W odróżnieniu od wersji Forever nie poczujemy wetiweru w naturalnej formie, mimo że w składzie jest deklarowany.

Italian Love 100 mL

Jeśli chodzi akord bazowy, to samo wprowadzenie wątków metalicznych w takiej formie uważam za plus. Szkoda tylko, że zabrano te naturalne składniki, które stanowiły o sile edycji zeszłorocznej.

Opinia końcowa o perfumach Dolce&Gabbana Light Blue Pour Homme Italian Love

Bardzo dobry zapach na lato. Polecam testy, bo zapach ma to coś, żeby się spodobać. Może za rok Dolce&Gabbana wypuści zapach, który połączy największe zalety Italian Love i Forever, i wtedy ocena wystrzeli w górę… Bo potencjał jest!

Pozwalam sobie zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię – mimo że Italian Love jest wodą toaletową, to na mojej skórze utrzymuje się dłużej niż Forever. To jest ten dobry przykład, że nie zawsze stężenie zapachu ma decydujący wpływ na trwałość. W przypadku Forever baza była w dużej mierze naturalna i stąd szybciej uleciała niż metaliczny akord Italian Love.

Wszystkie zdjęcia i informacja oficjalne pochodzą ze strony dolcegabbana.com

Najważniejsze cechy:

charakter: cytrusowy

  • + ciekawa gra kompozycji
  • + udane połączenie nut naturalnych i syntetycznych
  • +/- duże podobieństwo do wersji Forever
  • – nieco zbyt płaska baza

Charakterystyka:

Nuty: grejpfrut, bergamotka, wetiwer, akord morski, fiołek, piżmo, paczula, drewno gwajakowe, drewna kaszmirowe

Rok premiery: 2022

Twórca: b.d.

Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 50 i 100 mL

Trwałość: bardzo dobra, około 8-9 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Arek
Arek
2 lat temu

Poprzednie edycje szorowały po tragicznym dnie?
Właśnie większość flankerów Light Blue były super jak „Swimming in Lipari” czy „Discover Vulcano” o ile dobrze napisałem ww. nazwy. Forever też bardzo ciekawy. A Italian Love pachnie z jednej strony bardzo ciekawie, a z drugiej młodzieżowo jak miłość nastolatków.

Anonimowo
Anonimowo
2 lat temu

Chodzi oczywoscie o Lacoste Style in Play, łatwo to sprawdzić, Pour Homme był szary. Co do podobieństwa to już zeszłoroczna wersja Forever skojarzyła mi się z czerwonym 🐊więc to nie jest różnica względem poprzednika.