10 listopada 2023

Perris Monte Carlo Shining Moon

Perris Monte Carlo Shining Moon

Ta monakijska marka z pewnością ma kilka (lub nawet wiele) perełek w swojej ofercie

Niestety, Shining Moon się do nich nie zalicza. Powiedziałbym, że nutą główną jest tutaj magnolia, ale słusznym będzie napisanie, że całość jest bardzo chemiczna, zakurzona i tania w wydźwięku – to zatem jakaś imitacja tego kwiatu. I nawet jeśli w kompozycji użyto naturalnych składników, to przez zastosowanie wielu innych, syntetycznych substancji, zniszczono potencjał tych dobrych jakościowo ingrediencji.

Sama konstrukcja jest w gruncie rzeczy podobna do innej magnoliowej nowości – Papilio. Z tym, że propozycja Puredistance jest dopieszczona i ciekawa. A Perris charakteryzuje się sporą sztucznością i taniością od początku po bazę. Do tego nie są to perfumy w jakiś szczególny sposób zmienne. Nie żyją.

Rozwój Shining Moon polega na powolnym spadku mocy i odkryciu molekuł bazowych – syntetyków udających drzewne olejki. Elementem, który je przykrywa na początku jest akord kwiatowy.

Opinia końcowa o perfumach Perris Monte Carlo Shining Moon

Są to perfumy magnoliowe, ale bez historii. Fankom (i fanom) tej nuty zdecydowanie mocniej polecam Papilio – które są lepsze w każdym aspekcie. Różnicę klas między nimi widać zwłaszcza podczas porównań bezpośrednich.

Wszystkie zdjęcia i informacje oficjalne pochodzą ze strony perrismontecarlo.com

Najważniejsze cechy:

charakter: kwiatowy

  • +/- naturalny wydźwięk samej magnolii, która jednak od początku jest obudowana syntetycznymi i płaskimi składnikami
  • – syntetyczny obraz całych perfum
  • – niskiej jakości baza

Charakterystyka:

Nuty: magnolia, jaśmin, róża, drewno kaszmirowe, akord piżmowy, drewno sandałowe, różowy pieprz, drewno cedrowe, ISO E Super

Rok premiery: 2023

Twórca: b.d.

Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 100 mL

Trwałość: dobra, około 5-6 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Michał
Michał
11 miesięcy temu

U mnie w kolekcji Arancia Di Sicilia Perris Monte Carlo

Anonimowo
Anonimowo
11 miesięcy temu
Reply to  Michał

U mnie też, plus Mandarino Di Sicilia i Santal du Pacifique:)

Hubert
Hubert
11 miesięcy temu

Czy jest opcja na zaktualizowanie listy recenzji? Wielu zapachów, opisywanych przez Pana tam brakuje. Taka systematyzacja byłaby pomocną.

Ola
Ola
11 miesięcy temu
Reply to  Hubert

Popieram 🙂

Ewa
Ewa
11 miesięcy temu

Ja jestem absolutnym fanem Cacao Azteque