Osobiście bardzo doceniam kategorię perfum kwiatowo-wodną, która ma w sobie lekkość i łatwość w odbiorze
Wystarczy wspomnieć o Dolce&Gabbana Light Blue, Davidoff Cool Water czy niszowych Roja Elysium Pour Femme lub Majouri Secret Love. W przypadku zapachu Parfums de Marly Palatine sprawa jest nieco inna, ponieważ to kompozycja zdecydowanie bardziej chemiczna, prosta i bez finezyjnej gry nut. Jest wodno-kwiatowa z cytrusami, lekkimi owocami i tonami białych piżm, ale przy tym nie opowiada żadnej historii. To produkt niskiej jakości, który ani składnikowo, ani konstrukcyjnie nie zasługuje na polecenie. Tutaj jesteśmy w obszarach Avon Viva La Vita i kompozycji poniżej 50 złotych za flakon.
Opinia końcowa o perfumach Parfums de Marly Palatine
Aż trudno uwierzyć, że Parfums de Marly wylansowało tak słabą kompozycję. Wydaje mi się, że to mogą być w ogóle najgorsze perfumy damskie w historii tej firmy.