Dawno nie pisałem o produktach tej firmy, a myślę, że to błąd
Acqua di Parma Colonia Il Profumo to całkiem ciekawa premiera na sezon wiosenno/letni. W zasadzie to nawet uniwersalne perfumy, które można byłoby używać przez cały rok. Są jednak bardzo wyraźnie skierowane w męską stronę, zwłaszcza w swojej bazie. Wspominam o tym wrażeniu, ponieważ producent przypisuje im status uniseksu.
To kompozycja ze wszech miar kolońska (przez pierwsze 5-6 godzin). Może się wydawać, że to wątek nudny i wyeksploatowany do szpiku kości, ale nie jest tak do końca. W tym przypadku oprócz tradycyjnego akordu kolońskiego znajdziemy dużo innych elementów. Na pewno zwróciłbym uwagę, że cytrusy tutaj są słodkie, dość gładkie jak na standardy kolońskie i przesunięte w stronę odczuć pomarańczowo/mandarynkowych. To sprawia, że Colonia Il Profumo jest odbierana bardziej przyjaźnie i miękko od konkurencji czy nawet swoich poprzedników. Powiedziałbym, że jest to wariacja mało formalna, bardziej na luzie.
W niektórych spisach nut widzę ananasa, ale nie powiedziałbym, że to jakiś bardzo widoczny element. Mówiąc wprost – nie czuję tej nuty w ogóle. Może jest on ukryty za słodyczą cytrusów. Czuć natomiast zmiany scenerii. Kompozycja staje się bardziej zielona i drzewna. Traci typowo cytrusowy twist na rzecz młodych gałązek i liści. To tak jakby podróż w głąb drzewa cytrusowego. Zaczynamy od owoców, a kończymy na omszałej korze gdzieś przy ziemi. Mimo obecności paczuli, nie zostaje przekroczony próg korzeni. Nie widzę tutaj tonów ziemistych.
Natomiast robi się szyprowo, mszyście, bardzo gentlemeńsko i trochę oldskulowo. I o ile początek tych perfum jest nowoczesny i odważny jak na standardy wody kolońskiej, to baza ma wyraźny sznyt dawnych lat. Jest w niej coś zwierzęcego, fizjologicznego. Trochę w tym wszystkim utracona zostaje naturalna świeżość. Jej kosztem wzbogacają się tony a’la tanie, męskie kosmetyki do golenia dostępne niegdyś w kioskach. To specyficzny akord, który na pewno nie każdemu się spodoba. Natomiast plusem tego rozwiązania jest to, że przedłużona została trwałość. I to niebotycznie, bo szyprowo-męska baza zostaje z nami nawet 10-12 godzin po aplikacji.
Opinia końcowa o perfumach Acqua di Parma Colonia Il Profumo
To na pewno bardzo wartościowa wariacja na temat wody kolońskiej. Zwracam tylko uwagę na zaskakującą i mało kolońską bazę, która ma zupełnie inny klimat od akordu głowo-serca.