24 marca 2025

Une Nuit Nomade Jardins de Misfah Extrait

Une Nuit Nomade Jardins de Misfah Extrait

Drugi z zeszłorocznych ekstraktów tej marki poświęcono róży

Une Nuit Nomade Jardins de Misfah Extrait to jednak róża słodko-piżmowa, gładka i ostra jednocześnie. Ostra, bo nasycona skrystalizowanym miodem. Gładka zaś jest, ponieważ jest tam sporo nut piżmowo-sandałowych, które wykańczają kompozycję w stylu miękkiego woalu.

Róża sama w sobie jest owocowa i konfiturowa, ale daleka od klasyki. To trochę tak jakby dodać do niej pasty z moreli i mleka migdałowego. A do tego jeszcze wrzucić kilka łyżek płynnego miodu. Ten paradoksalny ładunek słodyczy nie męczy jednak, bo przeszyty jest czymś świeżym. W spisie nut nie mamy cytrusów, ale czuć, że te pozornie ciężkie, ulepne składniki, są na skrzydłach kwaskowych bergamotek, cytryn i limonek. I to nawet nie ich owoców, co zielonych jeszcze skórek i młodych listków. Efekt początku robi wrażenie.

Później róża Une Nuit Nomade staje się coraz bardziej orientalna i cięższa. Muska klimaty Panouge Le Rouge, gdzie świeża róża była przeszyta kadzidłem. W Jardins de Misfah kadzidła nie ma, ale róża też zyskuje pewien metaliczno-żywiczny posmak. Po czasie dochodzi też jakiś dystansujący, chłodno-cięższy, szyprowy niuans. W tym momencie nieco nawiązuje do Guerlain Nahema.

A później znowu wędruje w stronę ciepła, już bez cytrusowo-zielonych brzmień. Pojawia się drzewna słodycz, a całość może być nazwana różanym gourmandem. Poziom szlachetności pozostaje jednak bardzo, bardzo wysoki. Czuć, że w kompozycji wykorzystano naturalne, pełne składniki różane. Powiem więcej, w tym przypadku czuć, że to absolut róży, a nie olejek. To dlatego róża ma sporo cięższych odcieni, które wyczujemy w końcówce Jardins de Misfah Extrait.

W bazie perfumy te pokazują coś zmysłowego, piżmowo-sandałowego, ale z tonem ciepłych owoców. Jest to szlachetne i przyjemne jednocześnie. Nie czuć żadnych fałszywych nut. Fundament pasuje do etapów wcześniejszych.

Opinia końcowa o perfumach Une Nuit Nomade Jardins de Misfah Extrait

Jeśli ktoś przepada za słodkimi różami, to ekstrakt Une Nuit Nomade może go zachwycić. To bardzo dobra kompozycja. Niestety, nie znam wersji pierwszej, więc nie jestem w stanie zrobić porównania do wody perfumowanej.

Kampania perfum Jardins de Misfah Extrait

Jardins de Misfah Extrait

Wszystkie zdjęcia i informacje oficjalne pochodzą ze strony unenuitnomade.com

Najważniejsze cechy:

charakter: różano-słodki

  • + wysoka jakość składników
  • + dopracowana i oryginalna kompozycja
  • + zmienność i bogactwo obrazów róży (od zielonej i świeżej, przez szyprową po konfiturową, smakowitą i mleczną)

Charakterystyka:

Nuty: róża, migdały, daktyle, dawana

Rok premiery: 2024

Twórca: Jerome di Marino

Cena, dostępność, linia: ekstrakt perfum dostępny w pojemności 100 mL

Trwałość: bardzo dobra, około 9 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Chris
Chris
1 dzień temu

No proszę, oni czują różane niuanse.
Mam małą 10 ml. buteleczkę Click Song i jest to jedna z lepszych propozycji z tym kwiatem, jakie udało mi się poznać.

Joanna.
Joanna.
1 dzień temu

Z całej trójki Collection Extraits najbardziej podoba mi się Estrella de la Mañana – cudo❤❤❤❤. Jardins de Misfah jest mocniejszą wersją EDP również bardzo ładne i pięknie projektują.