Perfumy marki Yves Saint Laurent znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
Dziś znowu krótka i rzeczowa opinia o L’Homme Libre, który króluje w polskich Sephorach. Może nie jest to świetny zapach, ale solidna klasyka, która spodoba się fanom choćby wielkiego Fahrenheit’a Diora (a bardziej wersji Aqua). Początek ma bardzo przestrzenny, trochę ziołowy i bardzo fiołkowy. I właśnie ten kwiat jest kluczem kompozycji.
Nie jest to tak, że doszukuję się na siłę niuansów, ale L’Homme Libre jest na serio…
Po beznadziejnej wersji imbirowej jestem mile zaskoczony. L’Homme Libre ląduje ponad kreską.
Nuty: fiołek, bazylia, anyż, czerwony pieprz, gałka muszkatołowa, paczula, wetiwer
Rok powstania: 2011
Twórca: Olivier Polge, Carlos Benaim
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 40, 60 i 100 mL
Trwałość: dobra, około 7 godzin
Fot. nr 1 z luxuo.com