4 czerwca 2014

Armani Code Ice — kamienny imbir

Perfumy marki Armani znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

 

Armani na lato 2014 proponował już świetne Eau d’Aromes. Teraz debiutuje Armani Code Ice. Jaki jest?

Nie miałem wielkich nadziei wobec tej premiery. Geranium, lawenda, mięta i cytrusy w pachnidle zawierającym w nazwie człon „ice” są zapowiedzią ton kurzu, chemii i nudy totalnej. Po testach nowych perfum, okazało się, że wcale tak źle nie jest. Owszem, o rewolucji perfumeryjnej nie może być mowy, ale Armani wyszedł obronną ręką z walki o poziom swojej premiery. Nie ma więc szokujących akordów rodem z nieużywanego laboratorium szalonego chemika. Albo nie ma ich zbyt dużo.

Armani Code Ice pachnie za to naturalnym geranium, pachnie palącym i słodkim imbirem. Przede wszystkim pachnie jednak suchym, rozgrzanym kamieniem. W pewnych momentach potrafię wyłuskać tu akordy, które spłynęły do mojego nosa w Rock Crystal Oliviera Durbano. Tylko proszę, nie wyobrażajcie sobie, że Armani jakiegoś niszowca nam przygotował. To zapach masowy, ale z pomysłem.

Bardzo niekorzystny ma jednak początek. Zionie najtańszymi nutami sportowymi, ale już po 5 minutach kompozycja ogarnia się i zaczyna pachnieć. W sercu już wyraźnie dominuje kamień, imbir i geranium. Pojawia się też nuta skoncentrowanego, bardzo słodkiego soku cytrynowego zmieszanego z pyłem ciętych płyt granitowych.

Jestem pod wrażeniem, że Armani potrafił ten zapach ukuć tak, że nie wpadł w najtańsze nuty przykurzono-sportowe. Pod tym względem podobnie obroniły się perfumy Dolce & Gabbana Light Blue Pour Homme Discover Vulcano. Code Ice jest jednak bez dwóch zdań ambitniejszym produktem. To warunkuje moją wyższą ocenę.
Jeśli interesuje Was reklama tych perfum, znajdzie ją tutaj: „Chris Pine w kampanii Armani Code Ice„.

Nuty: lawenda, geranium, cytryna, imbir, mięta, akord drzewny
Rok premiery: 2014
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: perfumy dostępne w pojemności 50, 75 i 125 mL jako woda toaletowa
Trwałość: bardzo dobra, około 7-8 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marta Liber
10 lat temu

Bardzo lubię klasyka, miło że nie zepsuli wersji letniej 🙂 Kolejna, całkiem przyjemna propozycja dla panów na lato.

Porcelanowa
10 lat temu

Chyba jednak wolę wersję podstawową. 😉

Porcelanowa
10 lat temu

I nawiązując do linku na górze strony – może jakiś wpis polecający sprawdzone perfumerie internetowe? Bo jest ich mnóstwo, a opinie krążą różne. 😉

Graża G.- P.
10 lat temu

Klasyka cenię, mąż używa i nie bardzo jest zainteresowany wariacjami. Przyjrzę mu się z ciekawości, chociaż już mi się wydaje, że pozostanę przy większej sympatii dla wersji podstawowej.

Marcin Budzyk
10 lat temu

Ja też klasyka lubię, ale to są dwa zupełnie inne zapachy. Zupełnie inne kategorie.

delnaz
4 lat temu

Имбирь прекрасный помощник при простуде и не только. Эту восточную пряность я использую часто в своих блюдах. Добавляю в напитки, в соусы. К его вкусу привыкла сразу. Сначала по не много покупали, так как дети его плохо ели, а он высыхает. Теперь берём целый корень. Люблю чай с лимоном и имбирём. Часто в соусах использую его вместо чеснока.