Happy Chopard to jedna z nowszych linii marki Chopard. Na światowych rynkach pojawiła się w 2018 roku.
Teraz trafiła do Polski i przyznam, że wzbudziła moje zainteresowanie. Anonsowana jest jako naturalny i wręcz aromaterapeutyczna. Tym sposobem przez dwa dni miałem przyjemność skrapiać się perfumami Happy Chopard Lemon Dulci.
I powiem, że efekt raczej był średni (z małym plusem). To znaczy, że początek faktycznie można zachwycić. Kompozycja jest naprawdę cytrynowa i przez to wielu osobom może skojarzyć się chemicznie – taka już natura olejku z cytryny. Pojawiają się tony zielony, soczyste, ale jednocześnie czuć, że nałożono na wszystko filtr. To taka cieniutka powłoka zakurzonych utrwalaczy, która jest wyczuwalna już po 10-15 minutach od aplikacji.
Lemon Dulci dostarcza naprawdę bogatego spektrum doznań, choć jednocześnie trzyma cytrusowy klimat od początku do końca. Raz jest bardziej cytrusowo, później zielono. Tony słodkie mieszają się z gorzkimi i wytrawnymi. Super kompozycja, ale pojawia się ten nieszczęśliwy dodatek, o którym wspomniałem wcześniej. To psuje sporo z dobrego wrażenia.
Wadą jest też fakt, że w miarę upływu czasu perfumy w coraz większym stopniu tracą organiczne, zielono-cytrusowe wątki. Ich kosztem wzrasta grubość filtru z utrwalaczy. Szczęściem w nieszczęściu jest jednak fakt, że nawet w najpóźniejszych bazie Happy Chopard Lemon Dulci przytrzymuje resztki wspaniałych tonów roślinnych.
Na sam koniec, tytułem dygresji, warto porównać ten zapach z Elizabeth Arden Green Tea. Klimat obu perfum jest podobny, ale teraz nie o tym. Jedną z różnic między nimi jest ich trwałość. Lemon Dulci dzielnie trwa na skórze, kiedy po Green Tea nie ma już śladu. I na tym przykładzie widać, jak duży jest wpływ tych sztucznych, piżmowo-drzewnych utrwalaczy na perfumy. Pytaniem pozostaje, co wybrać: czy zapach nietrwały, ale niesamowicie świeży i genialnie skonstruowany, czy ten trochę gorszy, bardziej chemiczny, lecz za to trwalszy. Każdy musi sobie sam odpowiedzieć na tę kwestię.
Opinia końcowa o perfumach Happy Chopard Lemon Dulci
W zasadzie nie jest to zła kompozycja i w kategorii perfum na lato wypada dość dobrze. Polecam testy.