22 lutego 2020

Calvin Klein cK Everyone + jak nas oszukują w sklepach

Calvin Klein cK Everyone

Ostatnio kupiłem żel pod prysznic o zapachu kadzidła z różą, na którym napisano, że zawiera 93% naturalnych składników. Po pierwszym użyciu zacząłem się zastanawiać, o co chodzi, ponieważ zapach był syntetyczny.

Podobnie jest z perfumami Calvin Klein cK Everyone – deklarowanych jest nich 79 % składników naturalnych. I generalnie jest to zjawisko, które jest plagą dzisiejszych czasów. Nawet najtańsze marki obwieszczają z dumą, że zawierają 80-90-95% naturalnych ingrediencji… O co chodzi?

Alkohol, który stanowi od 75 do 95% procent większości perfum jest z definicji naturalny, ponieważ otrzymuje się go z ziemniaków, buraków czy innych roślin. Oczywiście, można otrzymać syntetyczny alkohol (np. z ropy naftowej czy gazu ziemnego), ale w perfumach i w ogóle w życiu codziennym go raczej nie spotkamy. Jaki jest tego efekt? Możemy mieć perfumy o zawartości 85% alkoholu. 15 % przypada wówczas na kompozycję zapachową i inne substancje. Załóżmy, że cały zapach jest w 100% syntetyczny – nie ma tam żadnego naturalnego olejku ani absolutu. Finalnie, w materiale marketingowym możemy obwieścić światu, że nasz produkt jest w 85 % naturalny, bo tyle jest w nim otrzymanego z ziemniaków etanolu – w rzeczywistości mamy 0 % (ZERO) naturalnych ingrediencji.

Calvin Klein Everyone 100 mL

Jeśli ktoś używa sloganów o procentach naturalności (niestety, robi tak też jedna z moich ulubionych marek – Yves Rocher – w nowej serii perfum), to najlepiej w ogóle nie traktować tego poważnie. To jest informacja bez żadnej wartości. I mówię tu nie tylko o perfumach, ale generalnie o wszystkich produktach, jakie kupujemy w każdym sklepie. Warto mieć świadomość tego, jak działają wielkie firmy.

Jak pachnie sam zapach?

Perfumy Calvin Klein cK Everyone są lekkie, zwiewne i syntetyczne. W ogóle nie zbliżają się do poziomu genialnych cK One. Są kompozycją cytrusowo-kwiatową, choć kwiatów w składzie nie ma oficjalnie deklarowanych. Na początku cytrusy mają pewną ostrość, ale szybko zmierzamy w stronę rozcieńczonego napoju cytrusowego z kroplą detergentu. W pewnych momentach razi zbyt morsko-toaletowy charakter. Tony świeże nie grają tak dobrze, jak w klasyku. Nie czuć tu tej wielkiej klasy i oryginalności. Baza jest zakurzona, jak w tanich męskich sportowcach.

Na szczęście nie jest to też tragedia totalna. Plus za pewną zmienność, choć w obrębie chemicznych wątków.

Opinia końcowa o perfumach Calvin Klein cK Everyone

Zapach zbędny. Nie prezentuje niczego specjalnego, nawet na tle corocznych limitowanek ck One.

Kampania perfum cK Everyone

cK Everyone

Zdjęcia i informacje oficjalne pochodzą ze strony calvinklein.com

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
12 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
lukasz
lukasz
4 lat temu

Czesc!
Swetna recenzja i swietny tytul. Trzeba nazywac rzeczy po imieniu bo to co sie teraz dzieje na rynku perfumiarskim to istna tragedia. Dla przykladu podam sytuacje ze sklepu Debenhams np w Silverburn(Glasgow). Stoja tam tzw standy z wyprzedaza gdzie mozemy znalesc zapachy objete wyprzedaza i promocja. Sa tam przewaznie zapachy budzetowe. I ostatnio pojawil sie Gucci Odeur 50% taniej. Nigdy nie bylo tam zadnej nowosci az do przypadku Gucci. Wnioski nasuwaja sie same. Zapach kompletnie sie nie sprzedaje. To samo tyczy sie nowego Diora Homme. Brak zainteresowania totalny. Bardzo dobrze ze ludzie pomimo roznych akcji i kampanii promocyjnych oceniaja przedmiot wechem nie oczami. A najlepiej smieszy mnie stworzenie pojecia :skin scent: wmowili kupujacym ze to cos posh. A tak naprawde to kolejna sciema.
Wg mnie najlepsza premiera ubieglego roku z zapachow meskich byl Moshino Toy Boy. Fajna kompozycja i trwalosc. Ale co ciekawe wg mnie 2 przekazy ukryte i dzialanie na podswiadomosc. 1. Nazwa. Ja nie chcialbym byc nazywany przez kobiete w ten sposob. 2. Zapach metroseksualny slodki, roznany. Silny twardy mezczyzna nie wiem czy byl chcial pachniec. Moze jestem za stary? Nie podazam za duchem czasu.
Jeszcze raz powtarzam bardzo dobry tytul. Oby tak dalej.

Eluza
Eluza
4 lat temu

Akurat Gucci Odeur to genialny zapach. Jeden z niewielu ubiegłorocznych rewelacyjnych, moim zdaniem. Ale to tez zapach dość trudny, wiec nie dla wszystkich i pewnie tez dlatego się gorzej sprzedaje. Cóż, ludzie lubią prostotę i tandetę niestety, dlatego chodliwe są często gnioty. Ale tego się nie przeskoczy…
A ja osobiście jestem fanka Gucci.

lukasz
lukasz
4 lat temu
Reply to  Eluza

Ja tez jestem fanem Gucci. Moj ulubieniec to The Voice Of Sneak (polaczenie wg mnie Gucci Absolute i Gucci Oud) Tak, Tak, zgadza sie Gucci Odeur jako zapach jest swietny jak na te czasy. Lecz chodzi mi o parametry uzytkowe. Ja preferuje zapachy trudne a jesli natrafie na trudny z dobrymi paramentrami jak np Jovoy (Private Label lub Les Jeux sont Faits lub prawie wszystkie Beaufordy zreszta mam kilka ulubionych firm) to jest bardzo dobrze. Wg mnie w przypadku Gucci braklo parametrow. Jasne, pewnie ze nie az tak Amen.
Pozdrawiam

Eva
Eva
3 lat temu
Reply to  Eluza

Ten zapach mnie zniewolił.

MagdaLena
MagdaLena
4 lat temu
Reply to  lukasz

Debenhams od zawsze robił takie promocje choćby w Anglii, niezależnie od popularności czy sprzedaży perfum. No cóż określenie Toy Boy jest używane przez bardzo młodych mężczyzn, którzy oferują się starszym kobietom jaka zabawka w łóżku, ot taki chłopak co zrobi z kobietą wszystko co mu każe. U silnego i twardego mężczyzny, chyba drwala, raczej te perfumy się nie sprawdzą ;).
Tęsknię za dawnymi zapachami takimi jak Kenzo D’ete, to był majstersztyk, Green Tea Coty, nawet syntetycznym, zielonym Exclamation. Trzymam w szufladzie kilka butelek wód i perfum z tamtej epoki, Kenzo, Dior Dolce Vita 1996 rok, Givenchy Hot Couture collection N.O 1 a 2001 roku, Balenciaga Cristobal i inne perły. To stara, szkoła perfumiarska, dzisiaj już takich perfum czy wód toaletowych, praktycznie nie robią. Wycofują z rynku to co najlepsze.

Monika
Monika
4 lat temu

Domyślam się, że chodzi o żel pod prysznic marki Yope. Mam na jego temat podobną refleksję.
Zszokowała mnie natomiast ostatnia recenzja wspaniałych Terra Mia na Fragrantice, w dodatku użytkownika, którego recenzje ceniłam. Określił on ten zapach jako do bólu syntetyczny, tani i beznadziejny. Jestem w szoku.

Achna
Achna
4 lat temu

Marcinie świetnie napisany wątek, wspaniale się czyta.
A niestety w „naturalność” Yves Rocher już dawno przestałam wierzyć… a też bardzo lubię tą Markę, szczególnie za Zieloną Herbatę. Chociaż z ostatnich Zapachów Sable FAUVE mnie akurat bardzo zaczarował…i nie wiadomo dlaczego mimo, że nie ma w składzie czuję wywołana kawe.
A nie chcąc być „zakrzyczana” muszę przyznać, że Terra Mia jak dla mnie również ma nutę, która mimo całej Swojej genialności jest sztuczna i zupełnie nie rozumiem tego.. skąd… Może to zależy od progu wrażliwości i identyfikacji sensorycznej? Bo absolut kawy jak Pisze Marcin W Terra Mia jest dla mnie nie odnaleziony.. może za dużo kawy pijam na codzień 😉

Kornelia
Kornelia
4 lat temu

Dzień dobry Panie Marcinie kiedy się pojawi recenzja nowego flowerbomb Dew lub nowego Angela croisiere 2020r pozdrawiam.

Logic
Logic
4 lat temu

A co z trwałością ?! Bo u Mnie po intensywnym psikaniu ck evryone ulotnił się w „kosmiczną pzestrzeń” już po 30 minutach, więc być może rzeczywiście jest w 100 % naturalny haha 😀

Perfumesco
3 lat temu

Bardzo ciekawy wpis, nawet nigdy nie zwracałam uwagi na skład perfum, zawsze kupuję te same dla siebie i męża. Nie sądziłam że aż tak to wygląda . Będę musiała od dziś to zmienić i rzeczywiście sprawdzać dokładnie to co kupuję.