3 września 2021

Christian Dior Vanilla Diorama

Christian Dior Vanilla Diorama

Po lepkim Tobacolor marka Dior wciąż stawia na duże stężenie cukru, ale w okresie jesienno-zimowym nie powinno być to zdziwieniem

W tym roku ekskluzywna linia niszowa powiększa się o kolejną pozycję – Christian Dior Vanilla Diorama. Z klasycznym zapachem o nazwie Diorama nie mamy żadnych koneksji – to całkowicie odmienne kompozycje. Natomiast w swojej kategorii to perfumy naprawdę dobre i warte uwagi. Łączą klimat Feve Delicieuse – według mnie jednych z ciekawszych perfum gourmand – ze świetlistą i słodką wanilią, ale o bogatym zdobieniu.

Początek bardzo przypomina klasyczną woń wspomnianych Feve Delicieuse. Kakao, wanilia, drewienka i pewna ilość smakowitych molekuł tworzą DNA obu mikstur i są wyczuwalne od początku. I aż dziw, że nie mamy w spisie nut bobu tonka. Tam, gdzie poprzednik pokazywał cały wachlarz odcieni słodkości, Vanilla Diorama staje się spokojniejsza. Obrazy, który przytacza nam przed nos są mniej zmienne, ale równie piękne.

Dior Vanilla Diorama

Spis nut trochę oszukuje, ponieważ w sercu – tam gdzie powinien być rum, kardamon i kakao – wyraźnie czuć tony kwaskowo-cierpkie, jakby wiśniowy tytoń lub gorzkie migdały. To piękny efekt, który przełamuje grę złocistej wanilii. Poziom słodyczy jest cały czas duży. Już niemal wydaje się, że perfumy zrobią się ulepne i nie do zniesienia, ale jednak nie przechodzimy tej bariery. Pod tym względem prezentują się lepiej od Tobacolor.

Co ważne, wanilia w Vanilla Diorama nigdy nie staje się spożywcza, typowo jedzeniowa. Jest słodka, drzewna, tytoniowa, migdałowa, przełamana niuansem alkoholowym (dla mnie to nawet bardziej amaretto niż rum), ale nie wchodzi w obszary sztuczne, a’la olejek do ciasta. I to jest zaleta. Obcujemy i z pewną dozą słonecznej lekkości, ale wciąż to perfumy o dużej mocy. Za ten efekt odpowiadać mogę cytrusy, którym nadano formę likierową lub miodową – podobnie jak w Valkyrie.

Opinia końcowa o perfumach Dior Vanilla Diorama

Nie jest to może arcydzieło, żeby przed nim klękać, ale zapach wart jest uwagi i poznania. W kategorii waniliowej prezentuje się wysoko ponad poprzeczką przeciętności.

Kampania perfum Christian Dior Vanilla Diorama

Vanilla Diorama 40 mL

Wszystkie informacje i zdjęcia pochodzą ze strony dior.com

Najważniejsze cechy:

charakter: gourmand

+/- duże podobieństwo do Feve Delicieuse

+ ciekawe przedstawieniu nuty wanilii

+ szlachetne brzmienie słodyczy

Charakterystyka:

Nuty: wanilia, kakao, rum, paczula, pomarańcza, akord ambrowy

Rok premiery: 2021

Twórca: Francois Demachy

Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 40, 125 i 250 mL

Trwałość: bardzo dobra, około 8-9 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
NES
NES
3 lat temu

Które perfumy Dior nazwałbyś arcydziełem?

Ewa
Ewa
3 lat temu

I wszystkie ze starej szkoły 🙂

Anonimowo
Anonimowo
3 lat temu

Co do arcydzieł to które zapachy za takie uważasz z dostępnych z kolekcji privee i mógłbyś je polecić koniecznie do sprawdzenia? 🙂

Agnes
Agnes
3 lat temu

Piekne sa i bardzo trwale.
Moze to tylko moj nos, ale przypominaja mi Dolce Vita

Gosia
Gosia
3 lat temu

Kupiłam odlewkę na grupie perfumowej i zakochałam się w tym zapachu, ale niestety nie jest to moja półka cenowa. Czy da radę znaleźć coś podobnego w bardziej „ludzkiej” cenie? Coś z równie złocistą wanilią?