Heeley ma ostatnimi laty dość niestandardowe podejście do kreacji perfum, ponieważ na wiosnę/lato proponuje nuty cięższe, a na zimę takie, które odbieramy jako chłodne (np. Note de Yuzu lansowane w grudniu)
Ostatnia premiera – Heeley Athenean – to kompozycja figowa nawiązująca do starożytnej Grecji i do jednego z pierwszych zapachów marki – Figuier’a – powstałego niemal 20 lat temu i nieszczęśliwie wycofanego z produkcji krótko po debiucie.. Tak się składa, że miałem swój flakon, na który długo oszczędzałem jako nastolatek. Wówczas perfumy niszowe zamawiało się z amerykańskiego LuckyScent, ponieważ w Polsce niszy nie było prawie wcale. Figuier był świetny, ale jednocześnie bardzo ulotny. W zasadzie nie można było go porównać do innych figowców. Miał w sobie bardzo charakterystyczną, botaniczną świeżość, mokrość i cierpką słodycz.
Te nuty przeniesiono zresztą do kompozycji Athenean. Podobieństwo między tą dwójką jest zatem oczywiste. Na pewno są też praktyczne różnice, ale zbyt długa była moja przerwa, aby wprost je wymienić. Myślę jednak, że w Athenean znajdziemy tony cieplejsze, mleczno-drzewne, których chyba w Figuierze nie było. Być może właśnie ten element uzasadniał (wg twórcy) premierę na sezon zimowy. W praktyce efekt ten przypomina trochę zielony kokon ze sporym ładunkiem ciepła.
Spis nut (ten oficjalnie podany przez firmę) pomija aspekt mleczności kompozycji. I to nie do końca jest mleczny podton drewna sandałowego, a bardziej coś w stylu kremowym, śmietankowym, może nieco smakowitym.
Według mnie mamy tutaj też akord elektryczny, coś na kształt naelektryzowanych ubrań albo dawnych kserokopiarek… Tylko pod żadnym pozorem nie jest woń perfum ozonowych/morskich, bo tutaj tego typu nut zupełnie nie mamy.
Opinia końcowa o perfumach Heeley Athenean
Do tego zapachu mam dość emocjonalny stosunek, bo przypominał mi dawne czasy, kiedy na każdy flakonik zbierałem po kilka miesięcy. Mimo upływu lat żadna marka nie poszła ścieżką Heeley’a. Na tle wszystkim fig na pewno jest on odmienny, bo nie nawiązuje ani do Premier Figuier, ani Ogródka Śródziemnomorskiego, ani Philosykosa. Zbieżność Anthenean z Figuier oceniam na około 80%.
Informacje oficjalne i zdjęcia pochodzą ze strony Perfumerii Impressium