15 stycznia 2022

YSL Black Opium Illicit Green

YSL Black Opium Illicit Green

Gdyby nie spis nut, to w życiu bym nie wpadł, że to mają być figowe perfumy

W skrócie można powiedzieć, że perfumy YSL Black Opium Illicit Green pachną jak wygładzona, klasyczna odsłona z dodatkiem niezbyt urodziwych nut owocowych. Zapach jest scukrzony w tanim stylu (tak jak Illicit Jimmy Choo). Jego konstrukcja na tle innych pozycji z tej rodziny wydaje się prostsza, tańsza. W zasadzie to można posunąć się do stwierdzenia, że przypomina odpowiednik Black Opium z półki 30-60 złotych.

Opinia końcowa o perfumach Yves Saint Laurent Black Opium Illicit Green

Zapach totalnie zbędny, a szkoda, bo gdyby naprawdę połączyć figę i kawę, to mogłoby wyjść coś bardzo ciekawego i oryginalnego – tym bardziej, że Nathalie Lorson to naprawdę świetna perfumiarka.

Kampania zapachu YSL Black Opium Illicit Green

Black Opium Illicit Green opinie

Wszystkie zdjęcia i informacje oficjalne pochodzą ze strony yslbeauty.com

Najważniejsze cechy:

charakter: słodki

  • +/- duże podobieństwo do klasycznych Black Opium
  • – mało oryginalny charakter
  • – dość tani wydźwięk nut i brak widocznej nuty naturalnej figi

Charakterystyka:

Nuty: figa, mandarynka, kawa, wanilia, jaśmin, gruszka, kwiat pomarańczy, paczula, drewno cedrowe

Rok premiery: 2022

Twórca: Nathalie Lorson

Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30 i 75 mL

Trwałość: średnia, około 3-4 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
8 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Weronika
Weronika
1 rok temu

Ech… a takie miałam nadzieje, że ten zapach to będzie coś wyjątkowego…

Weronika
1 rok temu

Spodziewałam się po tym flankerze , że będzie to niezbyt ambitne pachnidło. I ,nie pomyliłam się. Szkoda ,bo lubię figę ,jednak w tym zapachu czuję tylko i wyłącznie nicość.

Ewa
Ewa
1 rok temu

To jest seria, która jest moim największym perfumiarskim zawodem. Po absolutnie doskonałej EDP Opium homme ( edt już nie trzyma mocy), ten „twór” nowej ery jest czymś tak rozczarowującym, że bardziej nie można.

Ewa
Ewa
1 rok temu
Reply to  Ewa

To jest tak, jakby po belgijskiej czekoladzie zjeść wyrób czekoladopodobny z czasu PRL

Gosia
Gosia
1 rok temu

A miałam nadzieję na coś fajnego 🙈

Gosia
Gosia
1 rok temu

Jestem bardzo ciekawa czy La nuit tresor intense wypadanie lepiej . Tu intrygowała mnie figa tam wiśnia 🙆

Ewa
Ewa
1 rok temu
Reply to  Gosia

Też czekam na recenzję!

Wiosenna
Wiosenna
1 rok temu

Mi jest zawsze trochę smutno jak czytam takie kiepskie opinie. Szkoda że marka marnuje pieniądze, czyjąś pracę, czas na taką bylejakość.
Dobrze że chociaż ja nie zmarnuję czasu na testowanie tegoż…