15 kwietnia 2022

Memo Iberian Leather

Memo Iberian Leather

Bardzo, bardzo podoba mi się ten zapach

Ma wszystko to, co pozwala się zachwycać perfumami niszowymi. W ogóle marka Memo to już klasyka tego gatunku, a seria skórzana – Cuir Nomades – zapracowała na opinię jednej z ciekawszych w uniwersum. Teraz dołącza do niej nowa pozycja – Memo Iberian Leather. To zapach, w którym jednak trudno znaleźć klasyczną nutę skóry. Nie mamy tu ani aromatu galanterii czy zamszu, ani też nie doświadczymy spoconego zwierzaka w roli głównej. Jest za to sporo przypraw, drewna, dymu i przepiękny akord kwiatowy.

Po wielu latach obcowania z zapachami kadzidlanym zdałem sobie sprawę, jak ważnym elementem są w nich kwiaty. To dlatego wycofany Embers był genialny, i dlatego Iberian Leather tak mi się podoba. To właśnie akord kwiatowy, według Memo zbudowany z róży, jaśminu i osmantusa, sprawia, że ten cały ładunek żywic i przypraw nabiera przyjaznego, słodko-miodowego zabarwienia i jeszcze większej głębi. Mikrokropelki kwiatowego nektaru zdają się wciskać w pory tego rozgrzanego, ciężkiego rdzenia.

Równolegle, od razu po aplikacji, poczujemy nadpalone przyprawy, ale znowu z paradoksalnie lekko słodką, przyjazną nutą. To na pewno nie jest zalew goryczy olejku z goździków. Bardziej skręcamy w stronę cynamonu.

I to wszystko pięknie współgra z bardziej agresywną bazą, w której mamy mnóstwo zwęglonego drewna, paczuli, balsamów i żywic. Jeśli miałbym wybrać jedną nutę, która dominuje, to powiedziałbym, że Memo Iberian Leather jest wonią oudową. To byłoby jednak zbyt duże uproszczenie – tak samo, jak z kolekcją orientalną Guerlain. Zresztą sam oud ma tutaj wiele twarzy. Przez pierwsze godziny może kojarzyć się z odsłoną apteczną, którą często znajdujemy w perfumach z różą i szafranem. Po wielu godzinach zmienia się jednak i nabiera zwierzęcego wydźwięku. W pierwszym akapicie pisałem, że nie mamy tutaj spoconego zwierzaka w roli głównej. Natomiast w końcówce ten bohater przemyka gdzieś na dalszym planie.

W tym drzewnym mroku odnajdujemy jednak znowu wątki ciepłe, przyjazne, nieco kremowo. Zakładam, że to pokłosie użycia wanilii i drewna sandałowego.

Opinia końcowa o perfumach Memo Iberian Leather

Piękna, niezwykle udana premiera od Memo.

Kampania perfum Memo Iberian Leather

Memo Iberian Leather

Wszystkie zdjęcia i materiały oficjalne pochodzą ze strony memoparis.com

Najważniejsze cechy:

charakter: drzewny

+ bardzo złożona konstrukcja

+ wysoka jakość składników

+ słuszna gra kwiatów

Charakterystyka:

Nuty: bergamotka, geranium, szafran, oud, mech dębowy, balsam fir, wanilia, drewno sandałowe, paczula, osmantus, irys, szafran

Rok premiery: 2022

Twórca: Alienor Massenet

Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 75 mL

Trwałość: bardzo dobra, około 8-9 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
6 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Adrianna
Adrianna
1 rok temu

A może jakies propozycje na nadchodzace lato ?

Sabina
1 rok temu

A może jakieś nowosci nie niszowe tylko takie z perfumerii dostępne dla każdego?

Łukasz
Łukasz
1 rok temu

Tego jeszcze nie znam.
Na chwilę obecną moje faworyci tej linii to Italian Leather oraz Moroccan Leather.

Beata
Beata
1 rok temu

Ja uwielbiam Russian Leather z tej serii Memo. Corfu nie na tyle, by chcieć je mieć. Sintra wcale. Czy mogę wnioskować, że ten zapach też mnie zachwyci?

Michal
Michal
1 rok temu

Ja zaliczyłem dechy na skutek obcowania z African Leather. Dla mnie to totalny masterpiece w każdym aspekcie. Czekam na skórkę Iberian w PL.