Wygląda to jak klon dziesiątek perfum od Hugo Bossa czy Lacoste, a nawet jak niska półka…
Połączenie zakurzonej świeżości, syntetyczności i płaskiej nuty wodnej nie może zachwycać. Początek Jimmy Choo Aqua Man miał pachnieć grejpfrutem, ale wypada to śmiesznie miałko na tle choćby tegorocznej limitowanki od Dolce&Gabbana. Później jest tak samo źle i wtórnie do bólu.
Opinia końcowa o perfumach Jimmy Choo Man Aqua
Zapach bez historii. Jednostrzałowiec, który niebawem zniknie z półek perfumerii i nikt nie będzie o nim pamiętał – jak zresztą o większości poprzednich „dzieł” tej marki dla mężczyzn.