Tragiczna kompozycja, której jakość pozwala na nazwanie jej najniższą półką
W Juliette Has A Gun Ego Stratis mamy molekułę calone na pierwszym planie. Zatem kompozycja ma morski, wodny charakter. Samo w sobie nie jest to wadą, ponieważ ciekawe obudowanie tej nuty może zachwycać. Dobrym przykładam takiego zjawiska niech będzie chociażby Dolce&Gabbana Light Blue czy ostatnie limitowanki męskiej edycji tego produktu. W przypadku JHAG tak się jednak nie stało. Zapach jest przeraźliwie chemiczny i obudowany innymi, tanimi składnikami.
Co więcej, w Ego Stratis nawet cytrusy pachną słabo, jakby utraciły swoją naturalną moc. Do tego tony piżmowo-ambrowo-drzewnych syntetyków rodem z perfum za 20-40 złotych.
Opinia końcowa o perfumach Juliette Has A Gun Ego Stratis
Taniość i marność.