1 marca 2023

Maison Martin Margiela On A Date

Jak pachnie na randce?

Zapach o takiej nazwie pojawił się niedawno w ofercie marki Maison Martin Margiela. On A Date to woń mocno owocowa, lekka, świeża i radosna. Spis nut może dawać obraz podobieństwa do opisywanej dzień wcześniej Olympea Flora, ale na szczęście tutaj ciężar przesunięto w stronę porzeczki, a nie słodkiej, ulepnej róży. W kompozycji uniknięto też wejścia w obszary taniej smakowitości.

Perfumy mają charakterystyczny początek i serce, które nasuwa mi przypuszczenie, że Carlos Benaim naprawdę użył sporych ilości absolutu z liści czarnej porzeczki. To jeden z moich ulubionych składników w palecie perfumiarza, ponieważ łączy tony owocowe, zielone, ale ma też swoją specyficzną, niszowo-kwaśną nutę. I w On A Date to wszystko czuć.

Czuć też aromat butwiejącego listowia, owoców w fazie fermentacji, wręcz wina owocowego z dodatkiem cytryny. Poziom kwasowości jest dość znaczny, ale sprawia, że On A Date staje się wonią zapadającą w pamięć. Z czasem nabiera bardziej różanego wydźwięku, który jednocześnie jest bardziej mainstreamowy, ale też trzyma poziom. Kompozycja brzmi naturalnie, co jest dużą zaletą, ponieważ większość tego typu produktów wpada w objęcia taniej chemii.

A tutaj nawet w bazie mamy wysoko zawieszoną poprzeczkę. Jest ciut więcej cukru, porzeczka zmierza w stronę konfitury, podobnie róża. Natomiast ilość słodyczy nie wzrasta spektakularnie i nie wprowadza On A Date w orbitę perfum smakowitych lub landrynkowych. Wciąż wyczujemy spektrum liściaste i zielone. Może nawet mszyste. Plusem tego rozwiązania jest to, że nie są widoczne tanie utrwalacze, a fundament stanowi logiczną kontynuację akordu głowi i serca.

Opinia końcowa o perfumach Maison Martin Margiela On A Date

Perfumy Maison Martin Margiela On A Date to bardzo ciekawy przykład połączenia róży z czarną porzeczką. Jest w nich coś z klimatu Yves Saint Laurent Baby Doll. Na pewno warto je poznać, choć nuty początkowych 2-3 godzin nie muszą podobać się każdemu. Mogą być odebrane jako specyficzne, choć jednocześnie zapadają się pamięć dzięki temu.

Kampania perfum On A Date

Wszystkie zdjęcia i materiały oficjalne pochodzą ze strony maisonmargiela-fragrances.eu

Najważniejsze cechy:

charakter: owocowy

+ naturalnie brzmiąca nuta czarnej porzeczki

+ wysoka jakość głównych składników

Charakterystyka:

Nuty: róża, czarna porzeczka, paczula, geranium, dawana, bergamotka, czerwony pieprz, wetiwer, akord piżmowy, mech

Rok premiery: 2022

Twórca: Carlos Banaim

Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 10, 30 i 100 mL

Trwałość: dobra, około 5-6 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marta
Marta
1 rok temu

Bardzo sie cieszę, ze postanowil Pan recenzowac tą markę, budzi i moje zainteresowanie. A co z wspomnianym niegdyś Untiled l’eau (chociaz mnie osobiscie interesuje wersja poprzednia)- testowal Pan? chyba zniknal z rynku?

Monika
Monika
1 rok temu

Matcha i Jazz Club kupiłam w ciemno. To były dwa strzały w 10, które mam i używam na zmianę od dwóch lat. Ale ta nowość to koszmar. Na mojej skórze cuchną uryną, zwierzęcym moczem jaki kojarzę z zoo. Zmywałam je z przedramienia niemal szorując do zdarcia skóry.