Marka Eight & Bob nie należy do moich ulubionych, ale czasami uda się im zrobić ciekawe kompozycje
Myślę, że do ich grona można też zaliczyć Le Geste d’Edmond. To kompozycja z kolekcji ekstraktów perfum, które należą do najdroższych i najbardziej luksusowych produktów firmy (podobnie jak bardzo dobra Agneta i słabe Guethary). W tym przypadku otrzymujemy perfumy waniliowe, ale wyraźnie położone w znanym klimacie połączeń wanilii z tytoniem. Gdybym miał wskazać najbardziej podobne wody, które wąchałem wcześniej, to byłaby to Mancera Red Tobacco i Phaedon Tabac Rouge.
Wanilia jest tu zatem słodka, ale ostra. Okraszono ją dużą ilością przypraw z imbirem na czele. Formalnie w spisie nut występują też goździki i cynamon, które są wyczuwalne na drugim planie. Cztery główne nuty powinniśmy odgadnąć bez czytania materiałów marki. To świadczy o tym, że brzmią naturalnie i prawdopodobnie takie są. To plus.
Z efektów, których na podstawie oficjalnych materiałów nie przewidzimy, jest wrażenie drapiącej w gardle miodowości. Gdyby ktoś mnie zapytał o piątą nutę w Le Geste d’Edmond, to wskazałbym właśnie miód.
Mimo że kompozycja przez większość czasu obraca się w obszarze wyznaczonym przez te pięć wrażeń, to nie powiedziałbym, że jest nudna lub płaska. W swoim regionie zachowuje mobilność. Pozwala cieszyć się grą składników na skórze. Sprowadza się to do tego, że poczujemy zarówno czyste ingrediencje, ale też ich ciekawą grę w duetach, a nawet pełne akordy, które układają się w kształt fajki wodnej, pierników lub czegoś lekko żywicznego. To sprawia, że propozycja Eight & Bob jest w mojej ocenie kompozycją wyższej jakości niż wspomniane Red Tobacco/Tabac Rouge, a na podobnym poziomie do Un Crime Exotique.
Jeszcze jedna rzecz wymaga wspomnienia. Czasami w Le Geste d’Edmond znajdziemy tony woskowych kredek lub świeczki. Innym razem ostrości wanilii i przypraw są niwelowane czymś karmelowo-mlecznym, co wprowadza pewne, bardzo niewielkie skojarzenia smakowite-gourmand. Podkreślam jednak, że to efekt niewielki i absolutnie nie nazwałbym tych perfum smakowitymi. Poczujemy też akord piernikowy i grzańcowy. To wszystko dzieje się też w samej bazie.
Opinia końcowa o perfumach Eight & Bob Le Geste d’Edmond
Piękna i dopracowana w swojej kategorii kompozycja.