3 października 2024

Maison Crivelli Oud Stallion

Maison Crivelli Oud Stallion

To jest przykład, jak powinny wyglądać perfumy oudowe, w których nie ma naturalnego oudu

Mnogość innych, naturalnych ingrediencji sprawia, że Maison Crivelli Oud Stallion zachwyca i czaruje. Jest i pikantny, i przyprawowy, i słodki, i dymny… Podczas testów w ciemno powiedzielibyśmy, że to woń skórzano-słodka z nutą smaru i zwęglonego karmelu. Na jej początku mocno osadzono olejkowy, wręcz syropowaty bukiet przypraw. Oficjalny spis wymienia kardamon i gałkę muszkatołową, ale wrażenie to jest głębsze i zdecydowanie bardziej złożone. Mógłby tam być też skoncentrowany nadpalony cynamon, imbir, ziele angielskie, pieprz…

Mocno zaakcentowano szafran, coś kaszmirowego i cedrowego. Ta trójka wrażeń sprawia, że Oud Stallion ma w sobie coś papierowego. Łączy aromat farby drukarskiej z wonią starej biblioteki. I to jest bardzo pożądany efekt. Drzewny i wytrawny jednocześnie. Czasami tylko troszeczkę razi doza chemiczności, jakby ktoś użył odrobinę za mało naturalnych olejków drzewnych i za mocno zaufał pojedynczym cząsteczkom. Natomiast nie jest to błąd jakiś szczególnie duży.

Później pojawia się element owocowy, jakby ktoś do pieca hutniczego wrzucił konfiturę różaną lub malinową. Na skórzano-mrocznym tle jest nuta kojąca, wręcz komfortowa. Ta forma róży jest daleka od tego, co znamy z połączeń oud-róża, który były maglowane od lat. Maison Crivelli idzie własną drogą i ja to doceniam. Konfitura jest pieprzowa, ostra, jakby ktoś zrobił ją też z kolców i dodał sadzy.

Całość nie zmienia się spektakularnie. Jeśli powąchamy Oud Stallion zaraz po aplikacji i po wielu godzinach, to wciąż będziemy wiedzieć, że to ten sam zapach. Nie znaczy to jednak, że jest to woń płaska czy niezmienna. Jest wręcz przeciwnie. Zmienia się, lecz w obszarze jednych ram.

Opinia końcowa o perfumach Maison Crivelli Oud Stallion

Bardzo dobra interpretacja oudu za pomocą innych składników. W przypadku Oud Stallion brawa należą się za wspaniały balans i umiejętne wykorzystanie składników syntetycznych, aby podbić wartość tych naturalnych. Na pewno brzmi szlachetniej od Oud Maracuja.

Kampania perfum Oud Stallion

Maison Crivelli Oud Stallion

Wszystkie zdjęcia i informacje oficjalne pochodzą ze strony maisoncrivelli.com

Najważniejsze cechy:

charakter: oudowo-skórzany

  • + udana interpretacja syntetycznego oudu
  • + bogata i dopracowana kompozycja z wieloma składnikami naturalnymi
  • – czasami zbyt wybijające się nuty syntetyczno-drzewne

Charakterystyka:

Nuty: oud, skóra, róża, kardamon, gałka muszkatołowa, szafran, drewno cedrowe, paczula, bób tonka

Rok premiery: 2024

Twórca: Jordi Fernandez

Cena, dostępność, linia: ekstrakt perfum dostępny w pojemności 50 i 100 mL

Trwałość: świetna, powyżej 10 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Krzyś
Krzyś
2 miesięcy temu

Wszystko okey i super ze sie zdarzają takie arcy fajne pachnidelka tylko ta cena to za nie jest dość wysoka nawet pomimo dobrych ocen ….. nie dla psa kiełbasa hiiii

Anonimowo
Anonimowo
2 miesięcy temu
Reply to  Krzyś

Polecam zakup dekantu lub próbki. Zapach dla mnie zbyt ciężki ale testowałem go w lato może czas dać mu drugą szansę w końcu pogoda nie rozpieszcza.

Chris
Chris
2 miesięcy temu
Reply to  Krzyś

Jak coś jest tylko ładne to nie kupisz, gdy drogie.

Jak świetne, to się zastanowisz.

Jesli jednak zapachnie, jak projektowane tylko dla ciebie, to nie odpuścisz i w końcu bedzie na półeczce 😀

Krzyś
Krzyś
2 miesięcy temu
Reply to  Chris

Tak coś w tym prawdy jest można przetestować nie mówię nie.Ale jakoś trzymam się klasyki niektóre trzymają poziom a niektóre trzeba częściej używać ale i tak warto.Klasyka to klasyka i jest jej dużo polecam Dior Homme Intense nie mogę bez niego żyć jest po prostu boski😊

Chris
Chris
2 miesięcy temu
Reply to  Krzyś

Ja nie mam z nim jakoś po drodze. Ale przy okazji recenzji Creed Delphinus, wspomniałem Givenchy Gentleman Eau de Parfum Reserve Prive i to mój faworyt w irysowym, męskim świecie.

Krzyś
Krzyś
2 miesięcy temu
Reply to  Chris

Givenchy spoko też jest i czarny misio Toy Moschino zupełnie inny

Chris
Chris
2 miesięcy temu
Reply to  Krzyś

No… ekscentryczna róża dla mężczyzny… zdecydowanie odmienna bajka.