10 lutego 2019

Mon Guerlain Bloom of Rose

Mon Guerlain Bloom of Rose
Mon Guerlain Bloom of Rose

 

Bloom of Rose poświęcono świeżej, wiosennej róży wplecionej w obraz znany z rodziny Mon Guerlain.

Trudno jednak przemilczeć fakt, że kompozycja pozostaje najbardziej odmienną z całej serii, a jednocześnie najlżejszą. Wąchana przelotem pozostaje niemal niezauważona, cicha. Dopiero wnikliwy test w pojedynkę sprawia, że możemy odkopać w Mon Guerlain Bloom of Rose niuanse znane z dorobku rodziny. Jest zatem tonka. Jest wanilia. Białe kwiecie prezentuje się jednak inaczej, bardziej sterylnie. Finalnie okazuje się też chemiczne.

Mon Guerlain Bloom of Rose 100 mL
Mon Guerlain Bloom of Rose 100 mL

Na początku Mon Guerlain Bloom of Rose zaskakuje słodyczą w wydaniu konfiturowym, może nawet landrynkowym. Później przypomina mi się różany lizak włożony do kolb z homeopatycznym stężeniem esencji pierwowzoru. Trochę wygląda to tak jakby rozlać flakon Mon Guerlain na wielkiej, szpitalnej podłodze i położyć nań wspomnianą słodycz.

Efekt jest nawet wyraźniejszy, ponieważ czuć też echa detergentowych cytrusów. Co ciekawe, ujawniają się one dopiero w drugim rzucie kompozycji – na początku wcale nie wychodzą na pierwszy plan.

Mon Guerlain Bloom of Rose oficjalna fotografia

Na samym końcu, tytułem podsumowania naszych doznań, zapach staje się niemal kopią bazy klasyka.

Zastanawiam się, skąd deklaracje o lawendzie. Być może olejek z tzw. lawendy Carla pachnie inaczej od klasycznych olejków lawendowych. A być może użyto go tylko tyle, żeby opowiedzieć wspaniałą historię i powiązać Mon Guerlain z Jicky. W mojej opinii oba zapachy są totalnie odmienne. Nawet przy tonach dobrej woli i sileniu nosa nie znajduję elementów wspólnych między wielkim klasykiem a Bloom of Rose.

Opinia końcowa o Mon Guerlain Bloom of Rose

Według mnie perfumy wpisują się w stylistykę tej linii, ale dalej nie mogę uwierzyć, że Guerlain lansuje tego typu kompozycje. Ja już nawet nie chcę porównywać do genialnych mikstur przeszłości, ale do zupełnie współczesnej La Petite Robe Noire. Dla mnie to masakra…

Kampania perfum Mon Guerlain Bloom of Rose

Zgodnie ze standardem, ambasadorką perfum wciąż jest Angelina Jolie.

Angelina Jolie Mon Guerlain Bloom of Rose

Najważniejsze cechy:

charakter: różany, świeży, słodki

  • +/- wieloetapowa kompozycja
  • +/- brak jakichś tragicznie tanich nut
  • – bardzo wtórna konstrukcja

Charakterystyka:

Nuty: róża, lawenda, wanilia, bób tonka, neroli, jaśmin, drewno sandałowe

Rok premiery: 2019

Twórca: Thierry Wasser, Delphine Jelk

Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL

Trwałość: średnia, około 5 godzin, zapach szybko traci moc i pozostaje delikatny przez następne godziny

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Kasia Rz
Kasia Rz
6 lat temu

Szukam perfum różanych, najchętniej z różą damasceńską. Jakieś sugestie?

Kasia Rz
Kasia Rz
6 lat temu

Dziękuję za odpowiedź. Czy w perfumach Nicolai jest prawdziwy, naturalny olejek różany?

Justyna R.C.
Justyna R.C.
6 lat temu

Panie Marcinie, bardzo proszę , niech Pan napisze recenzję Rose Oud od Yves Rocher!!!

Justyna R.C.
Justyna R.C.
6 lat temu

Bardzo dziękuję za odpowiedź. 🙂
Pozdrawiam serdecznie