Świat perfum z rzadka nawiedzają afery, w zasadzie częściej chodzi już o małe aferki. Dzisiaj o jednej z tych, które zdobyły większą rozpoznawalność.
Afera paprociowa, bo o niej mowa, rozpoczęła się 29 stycznia od wpisu w internecie (dziś trudno mi odnaleźć pierwotne źródło: był to FB lub Wykop). Perfumy fougere dzięki niej na nowo wróciły na języki…
Wpis ten brzmiał tak (pisownia oryginalna):
Wizyta w perfumerii Douglas.
Pani: w czym możemy pomóc?
Ja: szukam zapachów z grupy fougere
P: proszę poczekać (lekka konsternacja)
Pani poszła do swojego komputera.
P: Przykro mi perfum tej marki u nas nie ma.
Ja: Chodziło mi grupę zapachów w ramach nurtu fougere
P: Proszę poczekać.
Pani woła za chwilę, żebym podszedl do komputerka. Strona Fragrantici odpalona
Grupa 3 Pan konsultantek się zebrała i kminia o co temu dziwnemu klientowi chodzi
P: jak to się piszę?
wiec mówię jak i dodaje info uzupelniajace, wie Pani to grupa zapachów trawiastych, trochę zielonych: kumaryna, wetiweria, lawenda, bergamotka. Tak jak by Pani wąchała mężczyzne 30+ lat temu. Klasyka.
Pani: cóż bym mogła Panu zaproponować takiego… hmm. Proszę zobaczyć to i podaje mi „Gentleman Givenchy” (nie mylić z klasyką „Givenchy Gentleman”, którą na marginesie lubię, choć w fougere wg mnie nie wpada), czyli to nowoczesne dziadostwo i „odnowienie” starego hitu, które pachnie irysem jak Dior homme….
Facepalm.
P.S. w sephorze nie lepiej, ze znajomością.
O co zatem chodzi z aferą i perfumami fougere?
Afera byłaby z tego raczej niewielka, gdyby nie fakt, że podchwycili to ludzie niezwiązani z perfumami i zaczęli tworzyć liczne „memy”. Ich poziom jest niski (czasami bardzo), ale w celu przybliżenia problemu, poniżej przedstawię kilka z nich:
W internecie rozgorzała bardzo obszerna dyskusja na ten temat, zwłaszcza w mediach społecznościowych. W związku z nią słowo „fougere” na krótko stało się jednym z najczęściej wyszukiwanych fraz w wyszukiwarkach.
Meritum sprawy pozostają dwie kwestie:
- zachowanie klienta;
- co konsultantka w perfumerii powinna, a czego nie musi wiedzieć (przez pryzmat fougere)
Ad. 1.
Zachowanie klient uważam (w tym kontekście) za naganne, ponieważ była do prowokacja – założeniem było „złapanie” drugiej człowieka na niewiedzy. Z tego powodu nie wymaga to dalszego komentarza.
Nie usprawiedliwia to jednak internetowego linczu, który dokonał się w mediach na autorze – drugi mem od dołu właśnie do tego nawiązuje.
Ad. 2.
Rodzina fougere została zdefiniowana w 1877 roku przez zapach Wild Fern marki Geo F Trumper (a nie jak pozornie się sądzi Fougere Royale, które powstały dopiero w 1882 roku). Od tamtego czasu perfumy fougere stanowiły jedną z trzech grup męskich perfum (obok „szyprowych” i „orientalnych”) i jedyną, która nie miała odpowiednika wśród damskich pachnideł. Niestety, mijający czas zaszkodził paprociowej rodzinie tak bardzo, że dzisiaj takie premiery to rzadkość. Zmienia uległy też klasyfikacje męskich perfum. W efekcie XXI wiek przyniósł zapomnienie paproci. Stąd na półkach ostały się jedynie pojedyncze kompozycje fougere.
Mamy Le Male, Cool Water, mamy Dolce&Gabbana Pour Homme, Noir Toma Forda. Z nowości ostatnich lat przychodzi mi do głowy tylko Lalique L’Insoumis czy seria Toma Forda (Fougere Platine i Fougere d’Argent).
Jeśli konsultantka w perfumerii rozpoczęła pracę po roku 2000, to nie musi wiedzieć, że perfumy fougere istnieją. Prawdopodobnie nie obejmują tego szkolenia standardowe, ani szkolenia z poszczególnych marek/produktów. Jestem niemal przekonany, że paprociowa grupa wypadła na dobre ze wszystkich klasyfikacji stosowanych przez sieciowe perfumerie/producentów. I nie musi jej tam być, ponieważ współcześnie jest to zbyt mały szczegół.
Podsumowanie
Czy konsultantka powinna się dokształcać na własną rękę i znać pojęcie: perfumy fougere?
To pytanie, na które odpowiedź nie jest jednoznaczna, ale też nie jest najważniejsza. W nawiązaniu do całości nachodzi jedna myśl kluczowa:
Najważniejszy jest szacunek dla drugiego człowieka. Zbyt często o tym zapominamy, a to z kolei rodzi masę niepotrzebnych, złych emocji. I tego zabrakło w tej „aferze” wśród bohaterów i komentatorów.