Mam głęboką nadzieję, że kiedyś cała kolekcja marki Nicolai będzie mogła pojawić się w Impressium na stałe.
Tymczasem mam przyjemność przedstawić kolejne perfumy z serii butikowej, które na krótko pojawiły się w Polsce. To Sacrebleu Intense – kompozycja orientalno-kwiatowa, która należy do grona najbardziej znanych i cenionych dzieł Patricii de Nicolai. Oryginał – klasyczne Sacrebleu – powstał w 1993 roku we współpracy z Francois Robertem. W 2008 roku formułę zapachu uwspółcześniono. Niestety, nie wąchałem klasyka.
Obecnie są to perfumy, które można opisać jako ciepłe, przyprawowe i kwiatowe. Są jakby pomostem między Guerlain L’Heure Bleue i Bvlgari Splendida Tubereuse Mystique. Czuć w nich precyzję procesu twórczego, dbałość o detale, które do perfekcji opanowali perfumiarze Guerlain.
Powszechnie uważa się, że to jest zapach tuberozowy, ale to tuberoza bardzo nie wprost. Zwłaszcza na początku jest trochę zielona, chłodna, ale też od razu zestawiona z gorącym, orientalnym tłem. Dopiero po jakimś czasie akord kwiatowy staje się spójny z bazą. Wyraźnie zmierza w stronę tonów kremowych z delikatną domieszką pudru. Przyprawy nie świdrują w nosie. Zdają się jakby złapane w objęcia słodyczy i żywic. Gdzieś w tle migoczą owoce w formie zasuszonej, kandyzowanej.
Pojawiają się w Sacrebleu Intense wątki wygrzanej, damskiej torebki z kosmetyczką w środku. Subtelny niuans skórzany jest zapewne pokłosiem użycia rezinoidów różnych żywic (z benzoinem na czele).
Wiele elementów późnej bazy łączy je z Vanille Tonka. Nie powinno to dziwić, zwłaszcza w kontekście tego, że absoluty wanilii, tonki, cynamonu i kadzidła występują w obu kompozycjach.
Sam akord kwiatowy ewoluuje przez cały czas, aby w końcu zatrzymać się w obszarach kwitnących nocą roślin. Jest upojny, przejmujący i klimatem zbliżony do tego z Gelsomini di Capri. Trudno w tym momencie poczuć jednak pojedyncze kwiaty. To nie jest ani czysty jaśmin, ani tuberoza. Doznania węchowe tworzą przed oczami bogaty ogród gdzieś na południu Europy, w którym wciąż czuć ciepło słońca po zmierzchu – zresztą to również motyw L’Heure.
Opinia końcowa o perfumach Nicolai Sacrebleu Intense
Sacrebleu Intense to perfumy zupełnie odległe od tych najbardziej znanych w Polsce pozycji opartych na tonach drzewnych (Patchouli, Baikal Leather, Cuir Cuba, New York…). No i jest to kompozycja zdecydowanie przechylona w stronę kobiet. Na może zainteresować osoby, które lubią mocniejsze, drzewno-kwiatowe klimaty.