17 czerwca 2023

Dior Dioriviera

Dior Dioriviera

Francis Kurkdjian przywitał się z marką Dior zapachem lekkim, zalotnym i słonecznym

Dior Dioriviera to kompozycja oparta na nucie figi i róży, którym towarzyszyć ma złożony akord zielony. Oficjalny spis nut nie jest w tym wypadku rozbudowany, lecz nie ma to znaczenia, ponieważ kompozycja dostarcza nam wielu odczuć. Obrazy zapachowe są zmienne i wykraczają poza marketingowe opisy.

Zaskakuje kwaskowe otwarcie, choć cytrusów formalnie nie użyto w tych perfumach. Słoneczny, cytrynowo-bergamotkowy efekt jednak występuje. Co więcej, jest on sam w sobie dość złożony. Mamy zatem trochę zielone listowia, innym razem zmrożony puder cytrynowy, później całość nabiera lekko mlecznej maniery i płynnie przechodzi w obszary bardziej owocowe.

W tej odsłonie mamy oglądać figę i różę, ale po raz kolejny nie jest to obraz prosty. Francis Kurkdjian zagrał pewnie innymi składnikami, być może molekułami, i przedstawił swoją własną interpretację tego tematu. Gdybym wąchał te perfumy w ciemno, to powiedziałbym, że pachną gruszką, pudrem, sokiem i czymś zielonym. Ta figa jest bowiem mało „figowa” w klasycznym rozumieniu. Nie jest też trawiasta. Bliżej jej do fig owocowych, dojrzało-konfiturowych, choć jest też w niej pewna przestrzeń i czystość. To zresztą znaki rozpoznawcze perfumiarza, które znamy z wielu premier jego własnej marki.

Do tego dochodzi efekt soczystości. Figi zazwyczaj są dość „suche” jak na owoce, a Dioriviera niesie skojarzenia z dojrzałą, nasyconą sokami gruszką. I sam aromat figi również zdaje się zawieszony w pół drogi do gruszy, jakby oba drzewa rosły obok siebie. Być może za ten efekt odpowiada róża, która potrafi nadać słodyczy i wprowadzić wątki konfiturowe do perfum. Istotne jest jednak to, że w perfumach Dior nie poczujemy róży wprost – takiej typowo kwiatowej.

Wykończenie kompozycji jest piżmowe, nieco pudrowe, nawiązujące do akordu głowy, w którym też pewna pudrowość była wyczuwalna. Nie pachnie tanio, ale jednocześnie pozostaje bardzo przyjemne i łatwe w odbiorze. Jest w nim duża doza świetlistej słodyczy.

Opinia końcowa o perfumach Dior Dioriviera

Piękny, świetnie dopracowany zapach z kategorii świeżej i lekkiej. Widać w nim pomysł i próbę własnej interpretacji znanej nuty. To druga z tegorocznych premier tego nosa. Pierwszą były perfumy MDCI Enlevement Au Serail, a o trzeciej już niebawem na blogu…

Kampania perfum Dioriviera

Wszystkie zdjęcia i informacje oficjalne pochodzą ze strony dior.com

Najważniejsze cechy:

charakter: owocowy

  • + oryginalny charakter pozornie nudnych nut
  • + dopracowana konstrukcja
  • + bardzo ciekawie przedstawiony akord figi z niuansem gruszki
  • – momentami nieco chemiczny, ale nie tani wydźwięk

Charakterystyka:

Nuty: figa, róża

Rok premiery: 2023

Twórca: Francis Kurkdjian

Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 40, 125 i 250 mL

Trwałość: bardzo dobra, około 7-8 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Weronika
1 rok temu

Ojej… aż muszę spróbować tego zapachu. Szalenie choruję na nutę figi w perfumach. Panie Marcinie ciągle szukam pięknych figowców,czy mógłby Pan mi polecić perfumy z dobrą figą? Z dobrą jakością użytych składników. Trwałość nie jest ważna,bo na mnie i tak byle mgiełki długo pachną,ale chciałbym poczuć piękną figę, może być to nietypowy zapach w przeróżnym brzmieniu ,jestem otwarta na dziwactwa ,ale i na prostotę,oby było czuć figę.

Weronika
1 rok temu

Bardzo dziękuję 🙂 Limon Verde kocham , Elizabeth Arden green tea fig – bardzo lubię. Reszty nie znam ,ale poznam,bo wszystko, co Pan poleca i wysoko ocenia trafia idealnie w mój gust. 🙂 Pozdrawiam

Ewa
Ewa
1 rok temu
Reply to  Weronika

Pan Marcin już oceniał np. tutaj
https://nezdeluxe.pl/2019/04/elizabeth-arden-green-tea-fig.html
rewelacyjny-jak dla mnie -zapach figi

Caterina
Caterina
1 rok temu
Reply to  Weronika

Polecam Versatile 'Sea sud & sun’ Coś wspaniałego!

Elzbieta
Elzbieta
1 rok temu

Bardzo dobrze znam collection privée. Ten zapach to niestety wielki zawód i nieporozumienie. Baaardzo daleko od innego zapachu tego samego autora dla Diora czyli Cologne Noire. Kupiłam od razu w dniu premiery, a po kilku dni sprzedałam. Fatalny, nieznośnie słony, nieprzyjemny, całe szczęście ze bardzo nietrwały 😂. Figa niewyczuwalna. Tylko słona, spocona róża. Nie kupujcie w ciemno.

Ela
Ela
1 rok temu

Bardzo proszę o recenzje do zapachu z tej linii Maison Oud Rosewood
Pozdrawiam