23 lutego 2024

Givenchy Irresistible Very Floral

Givenchy Irresistible Very Floral

W końcu odpalili wrotki 😉

Za piątym podejściem okazało się, że można w tej rodzinie przedstawić coś naprawdę ciekawego. Givenchy Irresistible Very Floral do dzieło tych samych perfumiarzy, którzy kreują dla marek L’Oreal (Armani, Lancome…). Anne Flipo, Dominique Ropion i Caroline Dumur stworzyli nową miksturę, która zawiera elementy nowatorskie. Czy są to nowe substancje, czy tylko nowe połączenie tych już znanych – tego pewnie nigdy się nie dowiemy, ale liczy się przecież efekt końcowy. A w tym przypadku są to po prostu dobre i ciekawe perfumy.

Powiedziałbym, że są to lekkie, różowe kwiaty. Na starcie przypominają posłodzone Narciso Rodriguez for Her lub Lovely. Cała słodycz ma tu jednak szlachetny wymiar i nie zakłóca lekkości kompozycji. Cukier, który pokrywa różowe kwiaty jest jakby zrobiony z migdałowej pianki lub bobu tonka. I to właśnie ten efekt sprawia, że perfumy można nazwać nowatorskimi. Nie jest to bowiem dokładna woń tych składników, a raczej twórcza ich interpretacja. Odbieramy też zapach jako miękki, piżmowy, ciepły i dziewczęcy. Gdzieś w tle czai się odrobina puchatej paczuli.

Z pewnością te efekty nie są dziełem natury, ale Irresistible Very Floral nie pachnie chemicznie, ani tanio. Wspomniane molekuły tworzą wrażenia bardzo realistyczne i po prostu miłe dla nosa. Gdybym miał doszukiwać się pewnych porównań to byłby to jasne wersje La Nuit Tresor z Nude na czele (łączy je zresztą nuta kokosowa, deklarowana w obydwu oficjalnie)

Upływające minuty ukazują wątki słoneczne, ciepłe, nieco jak ogrzana w południe skóra. Gdzieś w tle pojawi się element olejku do opalania, choć bardzo nieznaczny. Cały czas towarzyszą nam różowe kwiaty z tym migdałowo-tonkowym woalem. Jeszcze dalej Givenchy zwiększa poziom słodyczy. Mamy coś na kształt cukru pudru. Jest dalej miękko, puchato i bardzo przyjemnie. Czuć, że ten cukier puder złożony jest ze zmielonych kryształków. O zjawisku ulepności nie ma zatem mowy. Baza jest zatem znacznie powyżej średniej. W oficjalnych materiałach znalazłem informację, że w fundamencie Irresistible Very Floral mamy molekułę Sinfonide – tę samą dzięki której Jean Christophe Herault wyczarował bazy Vetiver Gris i Jasmin de Toscane.

Opinia końcowa o perfumach Givenchy Irresistible Very Floral

Jestem zaskoczony tą premierą tym bardziej, że spodziewałem się masakry na poziomie 1-3/10. Dostałem jednak perfumy, które są wykonane bardzo ciekawie i które z aktualnych wiosennych nowości mainstreamu wyróżniają się bardzo na plus.

Kampania perfum Irresistible Very Floral

Irresistible Very Floral perfumy
Wszystkie zdjęcia i informacje oficjalne pochodzą ze strony givenchybeauty.com

Najważniejsze cechy:

charakter: różowe kwiaty

  • + oryginalna interpretacja znanych nut
  • + różowe kwiaty jako motyw główny
  • + ciekawa kreacja akordu słodyczy opartego na czymś migdałowo-tonkowym

Charakterystyka:

Nuty: róża, irys, ylang ylang, jaśmin, bergamotka, czarna porzeczka, kokos, drewno cedrowe, ambrette, Sinfinide, akord piżmowy i ambrowy

Rok premiery: 2024

Twórca: Anne Flipo, Dominique Ropion

Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 35, 50 i 80 mL

Trwałość: dobra, około 6 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Bożena
Bożena
9 miesięcy temu

Trzeba zatem przetestować.

Ewa
Ewa
9 miesięcy temu

Ostatnio pojawią się więcej ciekawych mainstreamow. Może rynek w końcu wymusi powrót do jakości z nijakości. Będzie recenzja nowego Rodrigueza Musc Nude?

Łukasz
Łukasz
9 miesięcy temu
Reply to  Ewa

Też mam taką nadzieję bo obecnie mam wrażenie że w niszy nie dzieje się nic dobrego. Marki tworzone na prędce dla zysku z jakąś zmyśloną, wyidealizowaną historią sprzedające nudne i nie wyróżniające się kompozycje. A i wiele uznanych brandów z niszy robi byle co byle tylko kasa się zgadzała…

Natalia
Natalia
9 miesięcy temu

Prześliczne są, już dawno nic tak miło nie pachniało z nowości. Chyba kupię flakonik bo nie daje mi ten zapach spokoju. Miał Pan rację, że są bardzo udane.

Ania
Ania
9 miesięcy temu

Są bardzo udane, mam 2 próbki i rozważam zakup flakonu, w całym tłumie sztucznych „ogonów „ są naprawdę szlachetne i przemyślane

Katarzyna J
Katarzyna J
8 miesięcy temu

Po latach eksperymentow z nisza, kadzidłami, skora, czy ciezkim gourmond znowu kusi mnie w kierunku mocno kobiecych kwiatowych perfum. Te są niesamowite, delikatnie rozowe, bardzo szlachetne i na pewno kupie flakon. Panie Marcinie czy będzie recenzja Givenchy L’interdit Touberose Noir? Widziałam je już w perfumerii stacjonarnej i zapowiadają się bardzo ciekawie, zwłaszcza jak na te rodzinę:)

Katarzyna
Katarzyna
8 miesięcy temu

Krążyłam wokół tych perfum od kilku tygodni, zaskoczona ich kokosowym otwarciem,.sercem z kwiatów, bazą z paczuli.. Pomysłami że tego jeszcze nie było i warto zatrzymac sie w tym ogrodzie. Jestem zauroczona ich słodyczą która jest z klasą a nie ulepem.