31 października 2024

Hugo Boss Bottled Absolu

Hugo Boss Bottled Absolu

Forma marki Hugo Boss naprawdę napawa mnie zdumieniem w ostatnim roku, więc z wielką nadzieją sięgam po ich ostatnią premierę

Hugo Boss Bottled Absolu to kolejny ponadprzeciętne (?) pachnidło w ich ofercie, przynajmniej na starcie. Po Bottle Elixir i Bottled Triumph Elixir jest to trzecia próba interpretacji tonów drzewnych i żywicznych z paczulą. Na szczęście (lub nie do końca…) zapach ten pada dalej od tej dwójki. To znaczy podobieństwo jest wyczuwalne, ale jednak jest to kompozycja złożona inaczej, z kilkoma innymi wątkami.

Inaczej gra na pewno kadzidło. Jest bardziej słodkie, przyjemne, odrobinę cynamonowe. Kojarzy się na początku dość drogo. Może nie jak Amouage, Nicolai czy Memo, ale taki poziom Parfums de Marly czy Creeda trzyma. A to duży komplement, bo po marce pokroju Hugo Boss się tego nie spodziewałem. Na nieszczęście, Bottled Absolu nie utrzymuje tego poziomu.

Już od 20-30 minut, po spektakularnym początku, wchodzimy w obszary drzewno-molekułowe. Jeszcze w pierwszych etapach paczula, pewna żywiczność i delikatne skórzane przybrudzenia ratują całość, ale to nie jest to, co było we wspomnianej na początku dwójce. Po godzinie Hugo Boss Bottled Absolu traci walory i staje się zakurzonym drewniakiem z powidokiem żywic i drewna. Powidok ten sprawia, że kompozycja i tak wygląda nieźle w ofercie mainstreamu, ale daleki byłbym od zachwytów.

Opinia końcowa o perfumach Hugo Boss Bottled Absolu

Wydaje mi się, że dwa poprzednie zapachy okazały się może za trudne dla klientów sieciowych perfumerii. Chodzi o to, że ludzie mogli nie być przyzwyczajeni do naturalnie brzmiących interpretacji i aktualne wersja może być ukłonem w stronę szerszej audiencji. Tym bardziej, że po 2-5 godzinach perfumy pachną tak samo. Są płaskie, chemiczne i nijak się mają do dwóch poprzednich.

Kampania perfum Bottled Absolu

Hugo Boss Bottled Absolu perfumy męskie

Wszystkie zdjęcia i informacje oficjalne pochodzą ze strony hugoboss.com

Najważniejsze cechy:

charakter: drzewno-skórzany

  • + piękny, kadzidlano-drzewny początek z cieniem efektu przyprawowego
  • – bardzo szybka utrata parametrów
  • – wyraźnie niższa jakość od dwóch poprzedników

Charakterystyka:

Nuty: skóra, paczula, drewno cedrowe, kadzidło (olibanum), mirra, dawana

Rok premiery: 2024

Twórca: Annick Menardo

Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 50 i 100 mL

Trwałość: bardzo dobra, około 7-8 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
11 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Chris
Chris
1 miesiąc temu

Elixir ma w sobie coś ekscytującego, ale łatwo utracić to zbyt obfitą aplikacją, tak jak kiedyś wiele osób robiło to z Fahrenheitem.

Anonimowo
Anonimowo
1 miesiąc temu
Reply to  Chris

Oj Chris Fahrenheit jest ponad 30 lat na rynku to tutaj Bosa zniknie tak szybko jak sie pojawiło Fahrenheit to mega klasyka nikt go nie pobije juz takich pachnidel nie bedzie(damskich,meskich dobre czasy juz minęły tego rynku)o którym całym świat trąbił i czuć go bylo wszedzie.Bylo minęło i dlatego stawiam na klasyke choć nie do końca

Chris
Chris
1 miesiąc temu
Reply to  Anonimowo

Chodziło mi bardziej o pewną zbieżność fiołkową i projekcji, niż zbieżność w ogóle jako taką.
A klasyki były wybitne i niektóre z nich nadal są w niezłej formie.
Ale w nowościach również odnajduję niemałą radość obcowania z wyjątkowymi dziełami, produktami.
Więc ja raczej nie podpisuję się pod sentymentami przeszłości „że tylko kiedyś
to było… sorry 😀

Chris
Chris
1 miesiąc temu
Reply to  Anonimowo

… bo w sumie to chodziło mi o Triumph Elixir …

Damian
Damian
1 miesiąc temu

Wg mnie zdecydowanie najlepszy zapach w mainstreamie wydany w 2024. Zaskoczony jestem tak niską ocena, ale szanuje opinie 😁

Maciej
Maciej
1 miesiąc temu
Reply to  Damian

Też mnie zdziwiła tak słaba ocena, totalnie się z nią nie zgadzam. Dla mnie jest to druga najlepsza premiera w mainstreamie w 2024. Lepszym zaoachem był w tym roku tylko Guerlain Habit Rouge Parfum.

Maciej
Maciej
29 dni temu

No cóż, rozumiem, ale się nie zgadzam. Moim zdaniem baza nie jest na tyle słaba by ocenić całościowo perfumy gorzej niż A*Men Fantasm. Ten drugi robi dużo gorsze wrażenie i już od otwarcia jest po prostu słaby.

Chris
Chris
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej

Mnie nie dziwi słaba ocena, gdy są jakiekolwiek zastrzeżnia do kolejnych faz, etapów zapachu.
Sam mam wtedy wielki niedosyt.

Najbardziej komercyjne poznawanie perfum, polega właśnie na zachwycie pierwszą fazą produktu.
Perfumy mogą być nawet plaskie, ale nie drastycznie różne jakością w kolejnych fazach.

Ileż pięknych otwarć pogrążyło serce czy baza… .

Pachnidełek
Pachnidełek
1 miesiąc temu

Przepraszam, ale czy to jest jakiś nieśmieszny żart? Boss Bottled Absolu, jedna z najlepszych premier 2024 roku dostaje ocenę 4/10. Amen Fantasm, który zostaje nazwany popłuczynami po klasyku dostaje 4,5/10. Niesamowite.