10 stycznia 2025

DKNY 24/7

DKNY 24 7

Nowy rok zaczynam premierą, która w ubiegłym mi umknęła

Nie jest to woń zimowa, a w zasadzie iście wiosenno-letnia. A lato już powoli się zbliża. Mowa o DKNY 24/7, które stylistycznie (chodzi o styl zapachu, nie flakonu) nawiązują do serii Be Delicious. Są świeże, lekkie i wyraźnie kobiece. Formalnie to jednak uniseks, ale bardzo wyraźnie przesunięty w damską stronę.

Kompozycja rozpoczyna się rześką różą w otoczeniu cytrusów i tonów zieleni. Akord ten jest zbudowany z wielu elementów. Gra i zmienia się na skórze. Trudno jednak nazwać go bardzo naturalnym czy botanicznym, ponieważ widać, że to scena zapełniona syntetykami. Jeśli porównamy to przedstawienie z klasykiem Chloe (naturalnie brzmiący), to na usta wprost nasuwa się określnie „molekularny”. Dla mnie jest to tanie i mało szlachetne, ale jednocześnie jest w tym pewna doza nowatorskiego podejścia.

To znaczy, że DKNY 24/7 nie pachnie wprost jak niskopółkowy, różano-zielony produkt z drogerii. Tutaj czuć pewien industrialno-laboratoryjny pierwiastek. Prawdopodobnie są to jakieś nowe syntetyki, które sprawiają, że propozycja marki Donna Karan nie jest totalnie wtórna i nijaka, choć na tle naturalnej konkurencji wypada dalej miałko. Można ją opisać również jako zimną, metaliczną, nieco cierpko-owocową i laboratoryjną.

Wspomniany akord różano-zielony trwa dość długo, około 1-2 godzin, po czym przechodzi w bardzo nudny element białokwiatowo-chemiczny. A ten z kolei w jakieś zakurzony syntetyki drzewno- i piżmopodobne.

Opinia końcowa o perfumach DKNY 24/7

Kolejna premiera, która raczej nie stanie się wielkim klasykiem. Zielona róża w wersji elektronicznej stanowi jednak ciekawą nutę i choćby z tego powodu polecam testy tej kompozycji. Natomiast z żadnego punktu widzenia (wąchania) nie jest to nic spektakularnego.

Jeśli komuś by się spodobał ten akord elektroniczny, to znacznie lepszym wyborem (w mojej opinii) byłoby Moschino Toy Boy.

Kampania perfum 24/7

DKNY 24/7

Wszystkie zdjęcia i informacje oficjalne pochodzą ze strony dkny.com

Najważniejsze cechy:

charakter: różano-zielowny

  • + ciekawy, laboratoryjno-elektroniczny akord różano-zielony
  • – tani i chemiczny wydźwięk kompozycji
  • – niska jakość składników

Charakterystyka:

Nuty: róża, jaśmin, pigwa, rabarbar, akord piżmowy, akord ambrowy, akord drzewny, czerwony pieprz

Rok premiery: 2024

Twórca: Frank Voelkl

Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL

Trwałość: średnia, około 4-5 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
13 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ania
Ania
3 miesięcy temu

I po co takie gnioty produkować….
Panie Marcinie,jeszcze pytanie: zauważyłam,że w niektórych perfumach,np. Nicolai,występuje kastoreum i cywet. Czy są to składniki pochodzenia naturalnego? Podobno w Unii Europejskiej ich stosowanie jest zabronione,są zastępowane syntetycznymi.

Chris
Chris
3 miesięcy temu

Ludzie się martwią, pana nie ma tyle tygodni, tak nie można! Proszę tego więcej nie robić ????

Ewelina
Ewelina
3 miesięcy temu
Reply to  Chris

Całkowicie się z tym zgadzam

Aga
Aga
3 miesięcy temu

Czekałam na Pana powrót 🙂 Wszysykiego Dobrego w Nowym Roku!

Anonimowo
Anonimowo
3 miesięcy temu

A ja liczyłem że na nowy rok pan Marcin zaserwuję coś przynajmniej na dobre 8 hiiii tak z kopyta mocna jakaś ,perfuma, ????

Last edited 3 miesięcy temu by Anonimowo
Chris
Chris
3 miesięcy temu
Reply to  Anonimowo

Czy twoje cztery pytajniki miały być usmiechnietą buźką, bo w moim komentarzu tak właśnie wyszło?

Anonimowo
Anonimowo
3 miesięcy temu
Reply to  Chris

Tak to mialy być buzki hiii

Anonimowo
Anonimowo
3 miesięcy temu
Reply to  Anonimowo

W języku polskim nie ma słowa „perfuma”. Poprawne słowo to „perfumy”, gdyż w języku polskim słowo „perfumy” nie ma liczby pojedynczej, zawsze występuje w liczbie mnogiej. Tak jak słowo „nożyczki”. Przecież nie mówimy „ta nożyczka” czy „ten nożyczek”, ale zawsze tylko w liczbie mnogiej: „nożyczki”.

Chris
Chris
3 miesięcy temu
Reply to  Anonimowo

Takiego zdania są językoznawcy. Ostatnio słychać jednak o buncie!

Konserwatywne środowiska, posiadaczy kolekcji zapachów fougere i skórzano- przyprawowych, coraz częściej żądają równouprawnienia.
„Ten Perfum”, to hasło walki wybrzmiewa coraz głośniej.

Do tego dochodzą też grupy walczące z klasycznym dwupodziałem damsko-męskim, gdzie sugeruje się: zwłaszcza kolekcje cedrowo- kwiatowe i sandałowo- śmietankowe, nazywać Perfumo.

Czy czeka nas rewolucja?

Anonimowi fanatycy kolekcji Private Blend Toma Forda, twierdzą, że już niedługo… .

Drżyjcie wielbiciele słowa „perfumy”!

Anonimowo
Anonimowo
3 miesięcy temu
Reply to  Anonimowo

Wiesz nie lubię takiej gadki w języku polskim nie ma takiego słowa perfuma slowo wymyślone stosowane moze pan Bralczyk i Miodek by dyskutowali ale czy warto???używa sie tego słowa i jest okey i komu to wadzi?Chyba takim czepialskim jak ty hiiiii

Krzys84
Krzys84
3 miesięcy temu
Reply to  Anonimowo

Panowie nie kłucie się ????pan Marcin ma tyle zaległości że do końca roku będzie o czym pisać i 9 i 10 choć to wiadomo indywidualna ocena będą ????No czekam na kilka nowości ale czy zachwyca???póki co klasyka duze butelki i psikanie się co 2,3 godziny bo mnie się nic nie trzyma a i ta tzw refolmujacja czyli kastracja zrobiła bardzo źle w perfumiarstwie

Krzys84
Krzys84
3 miesięcy temu
Reply to  Krzys84

To miały być buzki nie znaki zapytania jak wyżej u pana też taki problem sie u mnie pojawił dziwne

Anonimowo
Anonimowo
3 miesięcy temu
Reply to  Anonimowo

Rozumiem, że Tobie jest wszystko jedno, czy piszesz „Kżysztof” albo „Juzef”? A tak poza tym, to wielkie uznanie dla Pana Marcina za to, że w swoich recenzjach perfum posługuje się poprawną polszczyzną! Oczywiście jestem także pod wrażeniem jego specjalistycznej wiedzy z dziedziny perfum. Czekam na kolejne recenzje i życzę wielu odkryć olfaktorycznych w tym roku 🙂